Dot.: wypełnianie cieni pod oczami wlasnym tłuszczem
Dziewczyny zwklekałam z wypowiedzia, bo do konca nie była pewna.
Jestem po liposukcji brzucha. Przy okazji chciałam tłuszczykiem ostrzyknąc usta i własnie dolinę łez.
Robiłam to w czerwcu tego roku. Z liposukcji jestem bardzo zadowolona, z uzupełnienia doliny łez również.
Nie miałam sińców ale wyraźny spory dołek, którego nie dało się niczym zatuszować.
Sam zabieg -nic nie czułam, bo byłam w narkozie z powodu liposukcji brzuszka,i chwała za to że nie czułam.
Ale tak- po zbaiegu masakra. Dolina znikneła ale okolica była tak obrzęknięta że ledwo na ozy widziałam. Było tak przez 3 dni, potem schodził obrzęk ale dośc wolno. Po ok 10 dniach już było pięknie.
Nie mam do tej pory doliny, i oczy wyglądają o wiele wiele młodziej (jestem babką po trzydziestce). Powtórny zabieg ostrzyknięcia ust mam juz niebawem (kwas się u mnie nie sprawdził bo wchłonął błyskawicznie), choć po pierwszym zabiegu zostało sporo, myślę że procentowo to tak ok 40%, jednk po drugim ma zostć kolejne 20% i wtedy bedzie super.
Ale ni o tym ten temat.
Ja polecam. Zabieg robił mi A.Broma z Wawy.
__________________
|