2010-10-16, 08:46
|
#410
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: KOBO PROFESSIONAL COSMETICS nowość w naturze
Cytat:
Napisane przez wpa
Jest szansa na fotki, ale dopiero po południu, bo aparat TŻa to wyższa szkoły jazdy (ja się go nie tykam ). Po południu wróci z pracy, to mu powiem, żeby foteczki porobił (a co? niech ćwiczy ). Dam mu do obfocenia jeszcze podkład kryjący i tusz (tusz w końcu kupiłam nie ten na którego się śliniłam, ale ten ostatni zgarnęłam). A wracając do błyszczyków i opinii, to tak: pierwszy, który kupiłam z cieniami: czarnym i złotym to Pearl'n'mineral 106 pink glace N (kolor delikatnie karmelowy z różową poświatą-zapach ciasteczek, na ustach ładnie lśni, zmiękcza, nawilża-nawet jak już się go "zje", to usta są takie mięciutkie, do czego się przyczepić?-mało się nabiera na aplikator i taki tłusty posmak się rozchodzi w ustach (pewnie wiecie o co chodzi)). Kolejny Long Lasting Glass Shine 213 Juicy Watermelon N (kolor arbuzowo-różowy z delikatnymi drobinkami, nabiera się pędzelkiem i jak kładzie się na usta to jakby daje się im wielką porcję nawilżenia-super, efekt mokrych ust, po zniknięciu nie ma uczucia suchości na ustach, czepiam się jedynie do posmaku dziwnego, ale to u mnie nie dyskwalifikuje produktu) i z tej samej serii 205 Iced Latte N - kolor to perłowy (bez drobinek) nude (reszta jak w Juicy Watermelon). Błyszczyk Juicy Watermelon kupiłam zamiast tego w słoiczku Disco, bo pomyślałam, że tego Disco to kiszka trochę nosić w kieszeni czy torebce .
|
Super, dziękuję bardzo
|
|
|