[elmilinden]

No dobra, skusiłam się na Hypnose jednak, bo uznałam, że inne mają za wielkie szczoteczki Jesczez Virtuose wyglądał całkiem ok, ale zachęcił mnie opis Hypnose: że rzęsy mają być gładkie, nie kleić się. A mnie zawsze wkurzaja zostające na rzęsach grudki i porowata powierzchnia, dzięki której rzęsy z dołu czepiają się tych z góry i łzawią mi oczy
No zobaczymy, najwyżej następnym razem wypróbuje Virtuose albo jakiś inny tusz. Mam jednak nadzieję, ze po 2 tygodniach tusz będzie się nadawał do użytku