2009-04-16, 09:22
|
#247
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: pomocy, puszące, niesforne włosy
Cytat:
Napisane przez taka_sobie_ja
przyłączam się. moje włosy NIE są zniszczone, rozpieszczam je jak mogę, nawet jutro znowu idę na nawilżanie do fryzjerki (ostatnio pytłm czy one tak przez zniszczenie się puszą, powiedziała że nawet nie mają po czym być zniszczone - nie używam pianek lakierów suszarek prostownic nawet kolor mam naturalny!) - więc to już w cebulkach jest... a jeszcze jedna idiotka mi włosy strasznie pocieniowała (taką szopę!! cieniować na objętość!!!), więc tylko zauszczam te warstwy by wyrównać, i w ogóle bo dłuższe włosy są cieższe i mniej szopowate :
|
No właśnie problem w tym, że włosy mogą być zniszczone od "złego fryzjera", od niewłaściwej pielęgnacji, nieprawidłowego mycia, czesania, spania... Ech. No ale zgadzam się z tym, że niektórzy już mają to w genach i nic się z tym nie da zrobić :/ Też należę do tych osób U mnie nic nie pomaga
|
|
|