[cathy]

Napisane przez pastereczka

Cathy wariatko mamy podobny typ urody, tylko ja bardziej rozwa a Ty zielona. Gdyby nie moja niechec do wystawiania publicznego pyszczka to bym zrobila niezy przeglad kolorow

Ja i tak Cię kiedyś namówię, tylko muszę jakiś dobry pretekst obmyślić, cobyś tą swoją niechęć choć ciut przełamała...
No i żeby zaraz od razu zielona? Phi.. OLIWKOWA moja droga, OLIWKOWA brzmi lepiej

tak sobie gadacie o tych fryzjerach, że aż za chwilę poszukam na dysku fotki, jak wyglądałam po rozjaśnianiu włosów w domowym zaciszu - profesjonalny rozjasniacz na moich czarnych włosach nałożony 3 razy w odstępach kilku dniowych. Nie tylko nie zniszczył mi włosów, ale w dodatku nie sprostał tak prostemu zadaniu, jakim jest równe rozjaśnienie włosów.. Masakra..Ale i moje włosy wyjątkowo odporne na wszelkie fryzjerskie zabiegi są i nic ich nie rusza. Szanowna Pani fryzjerka kiedyś jak zobaczyła efekt swojej pracy, to mi zaproponowała karnet na 3 dowolne zabiegi Bo miał wyjść karmel, a wyszła ciemna czekolada. Powiedziała, ze pierwszy raz spotyka się z takim włosem.. A salon powszechnie znany w W-wie

znalazlam.. tak sobie kiedyś włosy rozjaśniałam Po tym odechcialo mi się eksperymentowania w domu