2008-04-11, 21:11
|
#102
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 525
|
Dot.: Kosmetyki Wibo
Dla mnie Wibo to producent przeciętniaków. Dobry okazał się dla mnie jedynie puder rozświetlający w przejrzystym opakowaniu oraz błyszczyk Water Sheen, który pięknie uwypukla usta i je nawilża. Podkład rozświetlający choć ładnie kryje i ma jasne kolorki, to zapycha niemiłosiernie Cienie niestety powodują u mnie łzawienie, a szkoda, bo te welurowe wyglądają na oku bardzo przyzwoicie. Kredka zupełnie nie daje koloru, a eyeliner jest beznadziejny. Lakiery do paznokci są tanie, ładne, ale długo schną i krótko się utrzymują. Błyszczyk z papryczką chili jest nie do zniesienia na ustach, bo szczypie. Choć usta są ładnie podkreślone, to nie potrafię z nim wytrzymać Błyszczyki w tubce z pędzelkiem, tak popularne swego czasu, również mi nie odpowiadają. Są przejrzyste, nie dają żadnego koloru. Zapach jest atrakcyjny przez pierwsze dwa tygodnie, potem jełczeje. Ten pędzelek to beznadziejna sprawa, trzeba przy nim manipulować palcami, żeby działał. Za to mistrzostwem są odrzywki z serii Lovely. Wypróbowałam wiele z nich i do tej pory najlepsze to serum z wapniem, preparat stymulujący wzrost i odżywka z pyłkiem diamentowym. Odradzam natomiast tą jedwabnąbo schodzi płatami, a dla paznokci nic nie robi.
Generalnie Wibo raczej nie skusi mnie już swoimi produktami, choć za każdym razem przyglądam się ich szafie.
|
|
|