[mimossa]

Wczoraj nie wytrzymalam, kupilam Majirel 8.13 i wieczorem zafarbowalam. Kolor jest jasny, sporo jasniejszy od tego Sienny Miller, ale po ostatniej wpadce z za ciemnymi, to juz wole za jasne Teraz moge przestac sie spieszyc i spokojnie stopniowo doprowadzac wlosy do stanu sprzed 2 tygodni (czyli zanim natchnelo mnie na ciemny kolor)
Dodam, ze wlosy przeszly w ciagu trzch dni 3 kapiele i dwie farby. Musialam podciac kilka klakow z przodu, ale one zniszczone byly juz od wczesniejszych pasemek. Po kazdym farbowaniu zakwaszalam wlosy ziolowym specyfikiem fryzjerskim i pomiedzy kazdym zabiegiem traktowalam wlosy duuuuza iloscia olejku GlissKur. Wlosy jakiegos specjalnego blasku nie maja, ale wybaczam im to i ciesze sie, ze w ogole jeszcze sa ;-)