[newolka]

Witajcie kochani. Mnie również puchła prawa noga w podudziu. Poszłam do lekarz dał mi skierowanie na usg żył kończyn dolnych. Termin przydzielono mi na wrzesień tego roku ( 6 miesięcy czekania od otrzymania skierowania ). Poszłam prywatnie bo z bólu nie mogłam wytrzymać. Zrobił mi usg i powiedział, że żyły są w dobrym stanie ale przepisał mi na krążenie venoruton forte ! Myślałam ok po lekach mi przejdzie. Tymczasem po tygodniu brania leku spuchła mi praktycznie w 1 dzień lewa noga w kostce i zaczęły mi się robić guzy na piszczelach. Noga spuchnięta jak bania nie mogę się ruszać. Bolą mnie praktycznie całe nogi pod kolanem i w stawach w pośladkach. A niestety mam pracę siedzącą przez 12 godzin!!!!!!!!! I mam wspaniałego synka - 4 latka i chciałabym jeszcze z nim pobiegać . Nie wiem czy mam pójść go lekarza 1 kontaktu czy do jakiegoś specjalisty może do naczyniowca. Jak ktoś coś wie to proszę pisać będę dozgonnie wdzięczna. Ja jak coś zdziałam to Wam też opiszę pozdrawiam serdecznie nie dajmy się chorobie - Agnieszka, lat 30.