Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-01, 18:16   #1902
anusia1990
Zakorzenienie
 
Avatar anusia1990
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 6 244
Dot.: Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

Cytat:
Napisane przez morelle_ Pokaż wiadomość
Tak ten.

Fajnie ze jesteście zadowoleni.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------



W takich momentach zazdroszczam ze ktoś ma z kim zostawić dziecko.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

U nas intensywnie.
Pestka bez drzemki jak zawsze. Wytrzymała do 23:30. Byłam z niej bardzo dumna. Najpierw wycofana 30 min. Potem pięknie się bawiła. Wszystkim dzieciom pozwalala bawić się swoimi zabawkami.
B zasnął o 22. Bawił się na macie i w łóżeczku.
Jestem mega zmęczona. Poszłam spać o 3. Z pestka na podłodze przy łóżeczku B. Bo dzieci bawily się u niej. O 4 B wstał na jedzenie i wtedy przeniosłam ją na łóżko. O 6 zadzwonił tz budzik. ... 6:30 płakał mój chrzesniAK. O 7 wstał B.
Także tyle z mojego spania.

Generalnie było fajnie. Ale. ... ostatni raz zapraszam jednych znajomych z ich dziećmi do domu. Do tej pory spotykaliśmy się u nich, na miescie lub u nas na grillu. I tak zostanie.
To co te dzieci zrobiły z pokojem Pestki.... dramat. Wparowaly od progu i wywalaly wszystko co się dało z pudełek, koszy, kuchni itd. Dobrze ze małe elementy schowałam.
Pestka była wystraszona. Tajfun totalny. Nie wiem czy wszystko jest bo posprzatalam tylko pobieżnie. Jutro jak pójdzie do żłobka to sprawdzę. Dobrze, że kuzyna zona mi chociaż pomogła.
A drugie co mnie wkurzyło to fakt, że te jedno z tych dzieci dopiero co miało paciorkowca i nie jestem przekonana , że było zdrowe bo kaszlalo okropnie. Jednak najbardziej mnie przeraziło jak zobaczyłam spływający z nosa katar w kolorze szpinaku. .... ciemno zielony. Nigdy takiego nie widziałam. Oby Pestki nie ruszyło.
Musze wyprać całą pościel.

Poza tym było ok.
Ja jakos tez nie rozumiem dzieci ktore wpadaja jak do siebie i robia tajfun.... rozumiem dzieci dziecmi ale mnie to strasznie drazni.... bo Amelka taka nie jest. Rozumiem Cie doskonale. W kwestii gila.... nie wiem ale chyba niektorzy rodzice maja to na porzadku dziennyn skoro nie widza w tym nic dziwnego. Na wigilii bylismy po jelitowce a tam dzieci same kaszlace i zaflikane.... caly czas tylko trzeslam portkami czy znow czegos nie zlapiemy bo jelitowke wiemy gdzie zalapalismy(od tych samych co byli na wigilii bo jak sie okazalo chorowali przed nami)



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
anusia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując