[dimiti]

Napisane przez króliczek

wiesz Dimiti, ja też tak kiedyś myślałam, ale teraz jestem (prawie) wykształconym prawnikiem i pierwsza rzecz, o której pomyślę w razie kupowania domu to właśnie mało-romantyczna umowa...

no to wiesz dla kogos kto ma doczynienia z prawem, mial jakies sytuacje w domu lub je studiuje to jest cos innego a dla osoby, ktora nie spotkala sie z takimi sytuacjami nie mysli o tym w ten sposob, skoro mamy sie hajtac to sie kochamy i dlaczego mam mu nie ufac? i tak jest prawie zawsze u mnie ojciec pilnuje takich spraw wiec poki co ja sobie takimi glowy nie musze zawracac