[tenebra]

Napisane przez AnoIi

Boszzz kijem bym pogoniła[emoji49]
Znam taką syt, że żona zdradzała chłopa. A ten żalił się kumplowi. Potem wyprowadził się do niego. Pełne oparcie miał. Później się okazało, że to z tym kumplem romans miała[emoji35]

rety, masakra...

Napisane przez AnulaQa

Ja lubię...dorzucam sobie owoców i... ściagam się z dzieciakami, jeśli jakieś są.


Urocza.
Styrana Perfekcyjna Pani Domu. Trzeba to docenić. Chciała dobrze.
Jak koń po łesternie.


Ech... ja miałam taką przyjaciółkę, która do mnie czuła miłość platoniczną i na wszelkie możliwe sposoby próbowała nas z Miśkiem skłócić, ale robiła to w sposób niezwykle wyrafinowany, że i ja i on myśleliśmy, że jest nam bardzo życzliwa.

nigdy nei zrozumiem skąd taka chęć psucia ludziom życia, związków itp bo skoro lubiła to powinna chcieć jak najlepiej i Twojego szczęścia

Napisane przez tomama

Myślę, że rodzina nie wiedziała, ale koledzy z pracy owszem (a wiec ich żony też ), bo on się z tym wcale nie krył

To trzeba mieć tupet

Napisane przez love1234

Moja kumpela święta na weselach, na jednym wszyscy goście byli nacpani, na drugim o 12 w nocy, PM wydał oświadczenie, ze idzie anulować zawarcie małżeństwa i jak ktoś nie miał Panny Młodej niech ustawi się w kolejce. Prawie jak w kawale. Okazało się, ze Panna Młoda przyspieszyła sobie noc poślubna w łazience, nie mniej jednak jej uczestnikiem nie był mąż, :mda kolega Pana Młodego.

normalnie jak w jakiejś kiepskiej telenoweli