Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wielkie Grzechy Fryzjerów
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-10-01, 17:14   #76
ishtar
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 648
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

To może i ja dodam swoje trzy grosze

- ścinanie za krótko. Ostatnio jak byłam u fryzjerki (nie było mojej ulubionej pani ) to poprosiłam o podciecie grzywki i pocieniowanie włosów, żeby nie były takie grube. Mam fryzurkę taką, ze górna warstwa jest nieco krótsza niż dolna. I tak mi włosy pocieniowała, że różnica pomiędzy dolną, a górną warstwą wynosi 10 cm!!! Dobrze że włosy prostuję, to tego tak nie widać Grzywkę też mi kiedyś podcięli tak, że miałam centymetrowe kilkuty przy czole - nic sie z tym nie dało zrobić, bo sterczały poziomo (mam asymetryczna grzywkę i w takich krótkich jest mi nieładnie)
- grzebienie. Ta sama fryzjerka od 10 cm używała takiego grzebyka platikowego z ostrymi końcami (tak mi się kojarzyło z takim z hipermarketu za 3 złote) i tak mi po głowie nim szurała, że skórę głowy miałam pooraną, i miejscami krwawiła! (zauważyłam w domu), goiło się ok. tygodnia Tez głupia byłam, że jej nie powiedziałam, zeby delikatniej mnie czesała
- uprzejmowść Kiedyś byłam u takiej fryzjerki, która głosno komentowała moje włosy, że ich tak dużo i że takie sztywne są, że jej do oczu włażą. I co? mam nie chodzic do fryzjera, bo mam za duzo włosów?
- o suszarce nie muszę mówić
- suszenie w takim stylu, że wyglądam, jak własna ciotka w latach 60-tych: podwijanie końcówek na zewnątrz, górną warstwę mam za to tak napuszoną, jakbym chełm miała (zawsze mam gumke do włosów, jak wychodzę od fryzjera )
ishtar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując