[noseknosek]

Napisane przez lola23

Hej, dziewczyny mogę zdać relację z podkładu YSL , mam go na buzi
Kolorystyka rzeczywiście bardzo jasna. W perfumerii były tylko testery dwóch odcieni 05 i 09. Dostałam próbkę 05 , jest to jasny żółtawy odcień zbliżony do np Chanel Innocence 020 ta 09 była sporo ciemniejsza, wpadająca zdaje się w pomarańcz.
Konsystencja gęstego nietłustego kremu, mi bardzo przypomina krem tonujący Sisley Tinted Moisturizer, którego latem używałam. Stopień krycia niewielki, też zbliżony do owego Sisley'a. Tak więc osoby, które potrzebują podkładu kryjącego mogą nie być zadowolone. Rozprowadza się gładko, nie podkreśla porów, mam wrażenie, ze nie jest zbyt wydajny bo tak jakby wsiąka w skórę. Nie wiam jak z trwałością, moge ocenić to dopiero za kilka godzin.

w takim razie ja odpuszczam