hej to ja
zaglądam tu tak mniej więcej raz na dzień i kocham czytać wasze wiadomości bo czuję że gdzieś tam są dziewczyny które czytają mi w myślach x]
a tak serio to supe, że się tu taki klubik wielbicielek zrobił
właśnie mam mulinę w ręce i będe sobie oplatać moje sznurki.... wyśle potem fotkę jak wyszło
traci, z twojego opisu musisz na prawde fajnie wyglądać ^^ czerwone warkoczyki?? suuuuper!
kasientos co z rozplataniem?? jestes już po?? jak wrażenia??
aha i jeszcze co do pytań, to mam warkoczyki za ramiona
takie wydawały mi sie najłatwiejsze do upięcia i ogólnie najwygodniejsze...
na początku noszenia było mi cięzko i potem miałam kryzys bo nie mogłam ich okiełznać
ale teraz jestem po prostu...achhhh zakochana w nich
problemy ze skórą mam ale małe, na skroniach i ponad czołem zrobiły mi się czerwone chrostki.ale luzik, czego się nie robi dla bycia pięknym ^^
aha i jeszcze pytanko do ogółu: gdzie robilyscie warkoczyki? ja w afrostylu w krakowie i zachwalam, atmosfera bardzo specyficzna, jak przystało na salon warkoczykowo-dredowo-percingowo-tatuażowy