[Hanan26]

Napisane przez alazkrainy

fotoradar

dobrze, że pierwszy raz

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Babcia mojego TŻ-eta jest w dokarmianiu mistrzynią. Ma w zeszycie zapisane kto jakie słodycze lubi z rodzinki i zawsze w domu ma coś dla każdego. I potem wyjmując mówi: "Ty lubisz galaretki, Ty- Michałki, a Ty te rogaliki" I tak po kolei dla każdego pod nos. A jak ktoś nie spróbuje to gotowa poduszką pokroić

A propo żółtego. Ja dziś po pracy po żółty lakier poszłam, a wróciłam z białym i topem z zielonym brokatem Z miss selene obydwa. A żółtego żadnego sensownego nie było.

łoo ale fajna ta babcia jakbym taką miała, to codziennie bym do niej na krówki przychodziła takie kruche, słodkie, pyszne krówki borze mój odwyk się nie uda

ja też szukam jednego lakieru, a wracam z innym chociaż teraz bardzo się pilnuję i bubli nie kupuję