[Loyd]

Napisane przez Madzia_M77

Dzięki ale na maseczkę chyba jednak się nie zdecyduję

OMG, ledwo jestem w stanie przepisowy 1ml nałożyć - wklepując, dokładając i tak tylko z Pharmacerisem mam sukces Próbowałaś różnych firm? Każdego tyle upchasz?


Ja Physiogel uwielbiam za przyjemność stosowania - bardzo lekki, nie lepi się, dobrze oczyszcza. Natomiast minusik to taki, że wystarcza mi na jakieś góra 10dni, co robi z niego produkt bardzo nieekonomiczny

Madziu, to prawda ja użylam 5 razy i już wiem ze na długo nie starczy, nie jets to typowy źel , ostatnio miałam taki w biothermy i wystarczył mi na pół roku, był dość mocny ale moja skóra go lubiła. Physiogel jest prawie jak krem tj ma taką konsystencję i wyczówalność na buzi. Niestety po moim micelu zostaje zawsze jakaś ociupina makijażu( plus filtr!) ale on tego raczej nie domyje

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Mi sie wydaje ze nie. Ze to jest zwykle oczyszczanie.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------


Widocznie nie masz zanieczyszczonej buzi Kwasy bardzo czesto wyrzucają na zewnatrz zanieczyszczenia. To normalne.

Mi lekarz , tj mój dermatolog deklarował że wysyp jest złym objawem ale może u mnie...nie wiem jak przy cerze trądzikowej. Zresztą widać kiedy wywala nam na powierzchnię to co było pod skórą a kiedy robi się ciało obce w postaci kaszki.

Ostatnio wypatrzyłam u vlogerki hani takie plastry na wypryski... Miałam ochotę jakiś kupić ale nie znalazłam ich u nas

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Napisane przez Korah

Jeśli o mnie chodzi, to ja na swoją gębę nawet nie patrzę od jakiegoś tygodnia ponad, tzn coś tam zerkałam, ale bez żadnych refleksjistrach pomyśleć co zobaczę, jak spojrzę tak wnikliwiej, a to już jutro, bo muszę się wreszcie doprowadzić do porządku po tej chorobie, normalnie mnie wykopała z funkcjonowania na prawie 2 tygodnie. Ubyło mnie 4 kg. Obawiam się jednak, że to będzie pomieszanie wilkołaka z trollem

Co do parabenów, mogą uczulać, od jakiegoś czasu są na świecznikach poważnych organizacji zdrowia, jakoby rzekomo wpływały na gospodarkę hormonalną, estrogeny i mogły tym samym powodować np nowotwory. Generalnie coraz więcej firm rezygnuje z parabenów przy produkcji kosmetyków.

Już samo słowo paraben brzmi kiepsko
ALE np moja cera lubi glicerynę... Tj moje drobne linie( żeby nie powiedzieć zmarchy) ją uwielbiają. Najchętniej bym się smarowała samym olejem arganowym ale niestety jest dla mnie za ciężki i mnie zapycha