Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-02-15, 06:30   #2621
maarthusia
Shoe addict :)
 
Avatar maarthusia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 30 509
Dot.: Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XX

Witam się w dniu mega paszteta dziś powinien dojść żel na bogdany originsa, akurat jest na czym wypróbować

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Angel_007 Pokaż wiadomość
Witam się wieczorową porą i gratuluję wszystkim zamówień

Nie miałam czasu pisać przez dzień, ale oczywiście Was podczytywałam, więc podczas reklam w kinie kliknęłam sobie zamówienie w C. Miałam wcześniej takie postanowienie, żeby już nic nie zamawiać, nie kupować - słowem: zrobić odwyk. Mówię Wam, to było najgorsze 3 godziny w moim życiu

Akcja w S. została zakończona powodzeniem. Poszłam, powiedziałam, że data ważności kończy się za 4 miesiące i nie jestem zadowolona z tego produktu. Oczywiście najpierw nie bardzo chciały współpracować, liczy się data PAO itd., ale byłam nieugięta, więc w końcu stwierdziły, że moga mi zrobić zwrot na kartę podarunkową albo wymianę na inny egzemplarz. Poszłyśmy sprawdzić czy są inne kody, wszystkie miały taki sam, ALE... były zaklejone z dwóch stron, a nie tylko z jednej jak mój! Nie chciało mi się kombinować ze zwrotem, bo nie miałam już w domu żadnego żelu do brwi, więc powiedziałam, że mimo wszystko chcę wymienić na ten zaklejony egzemplarz. W sumie jest jeszcze ważny, a ja takie rzeczy zużywam max w 3 miesiące to się zmieszczę. Z tego wszystkiego nie przyznałam się, że go otworzyłam w domu i mi się nie podobała konsystencja, bo pewnie robiłyby problemy. I wiecie co? Okazało się, że tamtego egzemplarza ktoś używał na 100%! Może nawet robił za tester. Żel w tym nowym jest praktycznie przezroczysty (ma tylko taki delikatny kolor),czysty, czuć, że coś jest w środku, a w tym wczorajszym był brudnożółty i wydawało mi się, że jest jakiś nieświeży i pusty. Nie chcę myśleć jakie świństwo mogłam sobie nałożyć na brwi, brrr... Co gorsza ten oddany przeze mnie egzemplarz z powrotem trafił na półkę Nigdy więcej nie kupię niczego bez sprawdzenia co jest w środku, czy jest zaklejony i jaka jest data ważności.

A tak btw dzisiejsze Walentynki super, od męża dostałam biżuterię i zestaw kosmetyków do kąpieli (nawet go oglądałam kiedyś w D., dobrze, że nie kupiłam ). Byliśmy w kinie i na kolacji
Obejrzałam po raz drugi Planetę Singli, podobało mi się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem
Ale dziadostwo strach cokolwiek kupować w S.
maarthusia jest offline Zgłoś do moderatora