Trochę zdjęć ode mnie. Kilka aktualnych, porównanie z tymi sprzed kilku tygodni + bonus: paznokcie z lipca.
Do tego mój arsenał:
- odżywka Rhino z Kinetics do miękkich paznokci (moje po hybrydach są trochę delikatniejsze niż zwykle, ale na szczęście w ogóle się nie rozdwajają! A kiedyś rozwarstwiały się nawet do połowy płytki.)
- mieszanka olejków z opakowaniu po olejku pomarańczowym. Mam tam Alterrę, trochę rycyny, Hipp, olej sezamowy, trochę kokosowego - co mi w oko wpadło, to dolewałam
- nowość u mnie - serum winogronowe do skórek i paznokci; ma całkiem przyjemny skład (isopropyl palmitate, olej ze słodkich migdałów, olej winogronowy, olej sojowy, wit. E, zapach). Jest fajny do stosowania w ciągu dnia, bo ma mało tłustą konsystencję i wchłania się bardzo szybko. Kupiłam przedwczoraj na promocji w Hebe (za 9,99). Nawet jeśli się nie sprawdzi, to warto kupić dla fajnego opakowania, które się później na pewno przyda
- balsam 2x5 z Tisane
Chciałabym, żeby mi się w końcu wyrównała linia uśmiechu, bo na kilku paznokciach (głównie na wskazującym), mam ją bardzo krzywą.
Aha i nie zwracajcie uwagi na krzywo wypiłowane paznokcie. Próbowałam zrobić migdałki, ale jestem manualnym kretynem