[cathy]

Napisane przez aniuska18032

A kiedy Ty wysyłałaś Cathy ? Ja od pt jestem w domu już, jedynie z wtorku na środę mnie nie było ale listonosz nic nie przyniósł dla mnie. Spytam mamę jeszcze raz czy oby na pewno nic nie doszło do mnie jak mnie nie było bo ona mi zawsze przechowuje paczuszki i może jej się zapomniało Chociaż mówiła, że nic do mnie nie było. Na prawdę dziwne to bo jeszcze nigdy żadna paczka mi nie zaginęła rozumiem jakby to ze stanów było i by nie doszła ale wysłana w PL ?.

wbrew pozorom paczki nadawane w Polsce giną częsciej niż te ze Stanow
tak jak pisałam - ze wspólnych zamówień wysłałam już ponad 300 przesyłek i na szczęście żadna nie zaginęła. Wierzę, że ta również dotrze. Niestety, mimo najszczerszych chęci nie mam wpływu na działanie poczty polskiej.
odszukam wieczorem numer nadania i podam Ci go na PW - sprawdź proszę u siebie na poczcie jeszcze, moze im się gdzieś "zawieruszyła", bo to malutka paczuszka byla (dwie próbki zamawiałaś, z tego, co widzę). Zamówienie dotarło 8 grudnia, tego samego dnia podałaś adres do wysyłki, więc najprawdopodobniej wysłane było 9 grudnia. Wieczorem odszukam dowód nadania
ale ja bym jeszcze nie panikowała, bo dopiero 6 dni roboczych minęło, więc nawet reklamacji nie mogę złożyć