[strippi]

Napisane przez megi-megi

No - zakładać nie ma komu wątków, to jak będę na porodówce jest zakaz rodzenia!

megi dobra kobieto, super że założyłaś wątek, następnym razem ja już założę, bo będę miała w końcu nowego kompa
choć inne dziewczyny powinny lanie dostać


Mokka - aaaaaaaaaaaaaaaaa ciśnij, dziołchaaa ciśnij!!! idealne rozpoczęcie wątku :d

Napisane przez Luna0

Jutro tzn dziś wychodzimy! Nie zdążę na pogrzeb dziadka.. Zresztą i tak bym nie dała rady ustac

Jaja są z karmieniem bo duży chłop o mi go dolarmialy i teraz nie chce ssac piersi. Wczoraj cały dzień wlaczylam i jak narazie je mleko ale nie wiem ile tak pociagne.. Przez ten poród i śmierć dziadka jestem wykończona psychicznie i tylko marze żeby wejść do domu i porządnie się wfyplakac.
A maly potrafi jeść 5 godzin z ciągłym krzykiem i spał 10 minut więc masakra, albo trochę się nauczy i będzie coraz lepiej albo rezygnuje bo chce się cieszyć z mojego cudu a nie popaść w depresję.

Najgorsze że dalej nie mam neta w domu więc was nie nadrobie

kochana współczuję bardzo śmierci dziadka, trzymaj się jakość

super, że wychodzicie do domu
a co do karmienia to walcz, ja też miałam załamanie i znowu jest lepiej, bardzo mi zależy na karmieniu piersią


Liwka - mi na zapalenie pomół tylko kefir. Dajesz zimny kefir na ligninę i przykładasz, do tego paracetamol.



Michaś spał ponad 7 godz, musiałam go wybudzać, by zmienić pampersa i nakarmić, co właśnie robię