[siarka40]

Napisane przez shena

Jak czytacie książki po angielsku? na bierząco sprawdzacie słówka których nie znacie czy zazanczacie je a później do nich wracacie i tłumaczycie? Zapisujecie je gdzieś na kartce a później sie ich uczycie?
Chodzi mi to zeby takie czytanie było efektywne, coś dało. Chce podszkolić ang, nauczyć sie nowych słówek. jaka technika jest nalepsza i najmniej męcząca?

ja nie bawie sie w zaznaczanie slowek, zeby je sprawdzic pozniej, bo jak znam zycie - juz do tego nie wroce, a zreszta co mi po fakcie, co oznacza dane slowo, skoro ta wiedza przydatna mi jest podczas czytania
na biezaco sprawdzam czesc slowek - glownie tych, ktorych nieznajomosc nie pozwoli mi zrozumiec sensu zdania.


ostatnio sie wciagnelam w Harry'ego Pottera w oryginale - lektura latwa, lekka i calkiem przyjemna, jak odkrylam