Dot.: Kolczyk w uchu - wątek zbiorczy - przekłuwanie, wrażenia, problemy
dziewczyna1307 - w biodrze?????? nigdy o niczym takim nie slyszalam. natomiast w rece - widzialam zdjecia kolczykow na nadgarstku (podobne tez na karku). z jednej strony wyglada to intrygujaco, z drugiej po glebszym zastanowieniu stwierdzam ze to obrzydliwe miec w sobie az tak wielki kawal metalu.
co do przebijania w "domowym zaciszu" - nic gorszego. raz spróbowalam. trzeba miec koniecznie cos na blokade z tylu, bo igielka z apteki wchodzi jak w maslo, ale jak ma sie przebic z drugiej strony to zaczynaja sie problemy. przydaje sie polowka ziemniaka (w zyciu bym tego nie powtorzyla, a druga i trzecia dziurke z lewego ucha juz 3 lata temu zostawilam bez kolczyka i czekam az zarosnie)
z hardcorów - moja kolezanka z klasy dala sobie przebic ucho tępą agrafką na przerwie w szkolnej ubikacji. i nic sie jej po tym nie dzialo (cud, czy 'zlego licho nie bierze'? )
|