2011-05-22, 13:47
|
#14
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: holandia
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: terminacja ciazy
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
Straciłam poprzednią ciążę w 12 tygodniu. W obecjnej ciazy przezyłam koszmarne chwile ok 20 tygodnia - z powodu toksoplazmozy. Wiele nocy spedziłam na rozmyslaniach ,co zrobie,jesli stane przed taka decyzją. Do dzis nie wiem.
Bo to jest tylko gdybanie ,dopóki człowiek nie stanie z tym twarzą w twarz.
Uwazam,ze nikt nie ma prawa potepic kobiety,ktora zdecyduje sie na terminację. To wymaga wielkiej siły.
Ja za moj bol nie dziękuję. Bo nie wierzę w żadnego boga. Nie chcę wierzyć w okrutną istotę ,która manipuluje ludzmi według swoich planów.
Widzę,że jesteś silną kobietą I bardzo dobrze,ze wierzysz w to,ze sie uda
Trzymam kciuki
|
Czasami to co wydaje nam sie zle, w rzeczywistosci jest dobrem.. Ciesze sie ze moj synek odszedl bez bolu i cierpienia..a mogl sie urodzic jak warzywko.. Cierpialabym wtedy jeszcze bardziej wiedzac ze moje dziecko nigdy nie bedzie mialo normalnego zycia... Nie powie ze mnie kocha, nie powie ze go boli, nie zrobi pierwszego kroku...nie bedzie szczesliwy...
Kurcze, jak ja sobie nie zdawalam wczesniej sprawy jak wiele kobiet poronilo w moim otoczeniu..dopiero teraz wychodzi szydlo z worka... Tego przeciez nie czyta sie w magazynach dla mlodych mam...
|
|
|