Dot.: terminacja ciazy
To bardzo smutne i w zasadzie okrutne musieć przez to przejść. Bliska mi koleżanka 2 lata temu straciła córeczkę w 6 miesiącu ciąży z powodu infekcji bakteryjnej i ginekologa idioty, który na jej skargi, ze ruchy dziecka osłabły powiedział, że młode kobiety z pierwszym dzieckiem zawsze tak panikują. Podobno można było maluchowi podać antybiotyki, w szpitalu jeszcze próbowano ratować, ale nie udało się. W chwili porodu dziecko już nie żyło.
Mimo wszystko dziś koleżanka ma drugą, zdrową córkę, czego również tobie serdecznie życzę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
|