[magda_222]

A no chyba masz racje z tymi brwiami,ze to nie jej wina...bo pamietam,ze kiedys tez mi sie takie cos zrobilo.Jak sama wyrwalam.Kurde to co?Mam chodzic zarosnieta A co do zabiegów złuszczających.No to czytalam duzo opini na ten temat.I chyba nie trafila sie osoba,ktorej by calkiem to pomoglo.Zdarzaly sie osoby , ze po takim zabiegu mialy jeszcze gorzej.Ja bylam kiedys na złuszczaniu ziołami.Bylam zadowolona.w sumie blizny nie znikły,ale oprocz blizn nic wiecej na twarzy mi nie zostalo.No,ale drugi problem-po miesiacu znow wrocilo.Chociaz powiem,ze w mniejszym stopniu.Bo od tego czasu(jakies 2 lata)nic mi nie wyskakuje chociaz na czole.Mam calkiem gladkie.Ale mi chodzi o te okropne blizny((jest ich kilka.ich glebokosc to gdzies tak od 0,5 mm do 1 mm.Jak myslisz ta mikrodermabrazja by mi pomogla??czy to sa za głębokie blizny?Bo nie chce probowac nie majac pewnosci.Szkoda wyrzucic ot tak sobie ponad 1000 zl,zeby sprobowac.Ja bym chciala,zeby chociaz tak w 50 % pomoglo.