[sylwija]

Ja szukałam u nas pęsety tweezermana wszędzie, gdzie się da. Nigdzie jej nie znalazłam. Szczęście się do mnie uśmiechnęło w zeszłym tygodniu, gdy ujrzałam stoisko tej firmy w niemieckim Douglasie. Kupiłam wersję identyczną, jak moja przedmówczyni czyli mini w różowym kolorze. Skusiłam się na tą, bo kosztowała 14 euro, ta duża było 10 euro droższa, więc wstrzymałam się od szaleństwa Po powrocie do domu od razu przystąpiłam do testowania i przyznam szczerze, że faktycznie jest rewelacyjna. Wyrywa bardzo precyzyjnie nawet najmniejsze włoski. Jestem zadowolona z tego zakupu i mam nadzieję, że i u nas produkty tweezerman w końcu się pojawią, bo faktycznie warto zainwestować w tą pęsetę.