No ja też, ale lubiłam sobie co miesiąc mierzyć odrost
Może, nie pytałam
Oj nieładnie
ale farta masz, że nigdy nic Ci nie było
Ja pierwszą wizytę zaliczyłam jak nagle zaczęło mnie wszystko boleć -podejrzewali wyrostek, nerki, w końcu okazało się, że to zapalenie jajników
po jakimś czasie poszłam na kontrolę, zrobili mi pierwszą cytologię, okazało się, że mam nadżerkę i od tamtej pory chodzę co roku... Po kolejnym okresie już pójdę, bo ostatnio jak byłam miałam się pojawić po miesiącu (znowu jakaś infekcja), ale jakoś tak wyszło, że się nie pojawiłam
ale przestało boleć, więc mam nadzieję przeszło.
Ale może się przełamiesz i pójdziesz? Sprawy kobiece jednak delikatna rzecz i wydaje mi się, że warto chodzić... Czasem się nawet nie wie, że coś się ma -tak jak ja nadżerkę -ale póki co tylko ją gin obserwuje, bo jest niewielka -ale jak zacznie rosnąć to będzie mały zabieg.
nic tylko się cieszyć