[Lorri]

"Mineralność" kosmetyków do makijażu to jest pewien koncept marketingowy, podobnie jak idea beauty from the earth. Kosmetyki mineralne nie zawierają tylko minerałów, a minerały w kosmetykach więcej mają wspólnego z laboratorium niż z ziemią. Niektóre składniki, np. pigmenty kolorowe są syntetyzowane, inne - jak stearynian magnezu, skrobie, są pochodzenia roślinnego, jeszcze inne - zwierzęcego.

"Mineralność", jeśliby chcieć ją zdefiniować na podstawie oferty producentów, będzie polegała bardziej na tym, czego kosmetyk nie zawiera, niż na tym co zawiera. Zgodnie z tradycją nie powinien zawierać talku, czyli bazowego składnika pudrów tradycyjnych. Uzasadnienia brak - w czasach, gdy powstał koncept makijażu mineralnego talk był uważany za składnik kancerogenny; współcześnie do celów kosmetycznych stosuje się talk wysokooczyszczony, są odmiany "ekskluzywne", jak talk francuski (mam zamiar się z nim zapoznać), nie ma żadnych powodów, żeby się go wystrzegać, chyba że ktoś ma osobisty uraz.

Kosmetyki mineralne nie zawierają wody i - co za tym idzie - konserwantów. Nie stosuje się w nich również wypełniaczy, zagęszczaczy typowych dla tradycyjnej kolorówki, np. chlorku sodu (podrażniający, komedogenny). Na czarnej liście znalazł się też tlenochlorek bizmutu w związku z doniesieniami użytkowniczek o negatywnych reakcjach skórnych.

Popatrz teraz na skład Artdeco: dodatek wody, więc i konserwanty (parabeny, sorbinian potasu), do tego cała kolekcja chlorków, m.in. wspomniany chlorek sodu, a w niektórych odcieniach Bismuth Oxychloride. Z całą pewnością nie można tego kosmetyku nazwać mineralnym. [Lizyna i wit. A mają akurat pozytywny wpływ na skórę, pojawiają się czasem w podkładach mineralnych].

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://zalotka.pl/makijaz/mineralomania/

Hłe, hłe... No nie mogłam się powstrzymać.

Cytacik:

Prawdą jest, że mineralne podkłady sypkie mają ograniczone właściwości kryjące i nadają się tylko dla cer gładkich. Na ratunek przychodzą minerały w podkładach o kremowej i półpłynnej konsystencji.

Z komentarzy:

Mam pytanie czy tlenek cynku można uzywać na skóre tak o..? chodzi mi o tlenek cynku w proszku bo nastronach gdzie go sprzedają pisze ze jest do wypełniania kanałów zębowych itp.więc ciekawi mnie czy można taki tlenek cynku nałożyć jako puder na podkład? (sam tlenek cynku bez zadnych dodatków) była bym wdzięczna za odp