[TLU]

Napisane przez paulcia666

fryz5 nie będe sie wymądrzac, bo pewnie wiesz lepiej, ale jak już wspominałam tę farbę feria preference już używałam i nie pamiętam żeby była tak rzadka i wtedy rozjaśnienie było bardzo duże, zwłaszcza, że to nie była zwykła farba tylko rozjaśniająca i jak wspominałam z bardzo ciemnego brązu mniej więcej na poziomie 4-5 doszłam do conajmniej poziomu 8, zaznaczam, że też na włosach farbowanych, bo naturalne mam w ciemnym blondzie. pozdrawiam

No to rozumiem rozczarowanie. Tak swoja droga w reklamie tych Castigow blond tez mowia, ze farby nadaja sie do wlosow farbowanych, wiec latwo sobie nadzieji narobic, a im chyba bardziej chodzi o farbowane blond (czyli zamiast farbowane mogliby napisac rozjasniane i byloby prosciej). Sami sobie dzialaja na niekorzysc taka falszywa reklama, bo klient sprobuje w nadzieji, ze chwyci; chwyci niewiele i wiecej nie kupi. Co jeszcze zauwazylam ad Castingow blond to warto ich tylko uzywac doslownie do zmiany odcienia. Jedna dziewczyna na watku farb blond pisala, ze rozjasnila naturalny szatyn ta 801 i wyszedl ladny blond. Ja w przechodzeniu na blond z farbowanych na ciemno uzylam 910 (bo wyczytalam ze farby na poziomie 9 z popielem wygaszaja rudy bez przyciemniania a o to mi na tym etapie chodzilo - mialam dosc ciemna baze ruda po sciagaczu gdyby komus taka informacja byla potrzebna) i to 910 tylko zaognilo mi te rudosc! Bylo duzo gorzej. Niedawno na rudosc ale nieco jasniejsza nalozylam Vikinga z Preference i efekt naprawde swietny (a Viking to tez 910 wedle numeracji). Takze po pierwszym niewypale podchodze ostroznie do castingow, moze wroce do nich jak sie wlosy zrobia za jasne. Napewno nie ma sensu brac 1021 czy innych dziesiatek w nadzieji ze doprowadza ciemniejszy kolor do porzadku. Wydaje mi sie, ze to bardziej farbki do odswiezania koloru i to przy niezbyt ciemnym odroscie.