[GretchenSp]

Napisane przez OlaM

Zgadzam się co do różu. Mam wersję kupowaną jako limitka, lubię, ale szału nie ma. Chyba bardziej wolę go jako cień do powiek .

Błyszczyk do mnie przemawia na tyle, że raczej się skuszę. Szminka to dla mnie dziwoląg.

Tak w ogóle to po prawie 4 tygodniowym urlopie wracam do świata żywych . Wracając dziś z ostatniego z wakacyjnych wypadów wpadłam tuż przed zamknięciem do wrocławskiego MAC'a. Wyposzczona po urlopowym zastoju zakupowym capnęłam Fusion Pink, pędzel - dziwadło do podkładu (Oval 6) i wreszcie planowaną od dawna 15-tkę paletkę Cool Neutral. Chciałam jeszcze szminkę Giddy, ale nie było.

Fajne zakupy!

A ja przetestowałam Petal Power i muszę powiedzieć, że mi się podoba. Fajnie "odświeża" twarz Myślę że źródło jego popularności leży w tym, że to taki dość uniwersalny kolor i że trudno zrobić sobie nim krzywdę. Aczkolwiek nie jest to nic super-hiper oryginalnego.