[tulipanna.]

Napisane przez playmax

Witam!
Mój naturalny kolor włosów to jasny brąz lub ciemny blond, trudno powiedzieć właściwie.
Po użyciu farby rozjaśniającej (2-4 tony) Palette XXL Mroźny Blond na wybranym paśmie włosów, kolorek wyszedł delikatnie mówiąc rudawy.

I moje pytanie jest takie, czy jest sens użyć tę farbę 2 lub 3 razy, czy w ten sposób mogę dojść do wymarzonego kolorku, czy ciągle będą rudawe?
Podobno farba farby nie rozjaśnia (kilka osób już na forum o tym pisało), ale czy to dotyczy również farb rozjaśniających...
Może któraś z was próbowała.
Proszę o radę.

Przede wszystkim zacznijmy od firmy - to Palette. Poza tym, ze niemilosiernie zniszczy Ci wlosy, to efekt chyba nie bedzie wspanialy. Odstaw ta farbe, szkoda wlosow na farbowanie nia. Ja po szamponetce zbieralam wypadajace wlosy garsciami, a nie mam z tym problemow przy zadnym innym specyfiku.
Sa inne farby rozjasniajace i na Twoim miejscu wybralabym jakas inna, probujac na innym pasemku. Moze L'oreal albo Casting? Najlepiej poszukaj postow uzytkowniczki - Blonde Stranger. Ona ma slicznie rozjasnione i bardzo ladne wlosy - o ile dobrze pamietam wlasnie farbami rozjasniajacymi Garniera.