2019-03-05, 20:38
|
#2006
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 48
Cytat:
Napisane przez agateq
wracając do mojej pleśni na ścianie.
słuchajcie, czy to by trzeba było zedrzeć jakoś razem z tynkiem jakby i farbą, potraktować jakimś grzybobójczym środkiem lub Ace i pomalować białą farbą?
W razie ostateczności trzeba pewnie by zrobić dziurę w ścianie, żeby całkiem tę pleśń wywalić, zatynkować, ogipsować itd.?
|
Miałam też pleśń w SYPIALNI i zrobiła się nagle, więc najprawdopodobniej to nasza wina.
Czytałam gdzieś wtedy, że jak farba zaczyna się łuszczyc i odpadac, to trzeba ją zerwać i wtedy potraktować jakims środkiem, a następnie dopiero pomalować. Jeśli pleśń występuje tylko jako nalot na farbie, to wystarczy spryskac środkiem plesniobojczym. U nas zadziałało to drugie, ściana jest naprawdę snieznobiala. Wietrzylismy przez 4 dni.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|