2009-12-16, 10:29
|
#2457
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Witajcie...
jestesmy po wizycie u lekarza.
pan doktor po wysluchaniu mojego dlugiego monologu zadal kilka pytan dziecko osluchal, opukal, zajrzal w uszka, nosek, buzke itp...
wychodzi na to, ze mala w czasie karmienia bolal uszka lub glowka. lekarz twierdzi, ze mala przechodzi jakiegos wirusa i ze najprawdopodobniej sluz ktory ma gleboko w nosku w czasie picia powoduje ucisk na uszka a to boli.
zapytal czy mala smaruje raczkami po uszkach albo glowce i faktyvznie ostatnio ciagle macha po glowce raczkami, ale skad mialam wiedziec, ze to powiazane...
w kazdym razie odtalismy spray do noska i zobaczymy czy podziala. mamy dziecko obserwowac i sprawdzac temperaturke bo moze sie rozwinac zapalenie uszka- poki co dzieku bogu uszka sa w porzadku...
modle sie, zeby ten spray pomogl .......:pro si:
Cytat:
Napisane przez karamari
Kciuki zaciśnięte Oby Lence się wszystko pięknie na powrót unormowało
Mąż cudny!
A mój taki pomocny - wychodzę z usypiania małej (zasypia przy kolacji), a tam czekają na mnie pieluszki w misce. Mamy pralkę ładowaną od góry i TŻ zawsze przynosi mi pod suszarkę do rozwieszenia. Ale nie przypominam sobie, żebym je prała? Chłopak się nie zorientował, że zasikane pieluchy z pralki wyciągał Taki uczynny
|
za kciuki dziekujemy...
a maz niezly agent!
moj ma tez czasem takie akcje, szczegolnie denerwujacy jest fakt, ze on nigdy nie wie gdzie co lezy nawet jesli juz 10 razy tego czegos uzywal hihi. no kazdy musi miec jakies wady
Cytat:
Napisane przez bea83
Trzymam kciuki aby problemy z karmieniem odeszły w niepamięć
Daj znać jak będziecie po wizycie u lekarza
Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków za Natalkę
1 ) wyniki badań wyszły dobre - nie ma już najmniejszej anemii
2) USG bioderek też dobre - lepsze niż na pierwszym USG było - szerokie pieluszkowanie pomogło
Ja używam od Chrzcin kojec a właściwie łóżeczko turystyczne o takie - dostała je właśnie na Chrzciny od swoich pradziadków ( http://www.familyshop.com.pl/towar.p...w=677&id_kol=6 ) Podobnie jak Nika mieszkam w domku jednorodzinnym piętrowym i sypialnia z łóżeczkiem córeczki jest na piętrze a jak w ciągu dnia jestem na dole to niechce mi się latać do góry do łóżeczka - sama się śmieję z tego co powiedziałam faktycznie się nalatam jak moja córeczka całe dnie śpi - ale w ciągu dnia malutka śpi w salonie
Dla Lenki też buziaczki z okazji ukończenia 10 tygodnia
Kciuki mocno zaciśnięte
|
dziekujemy za kciuki i buziaki, relacje z wizyty zdalam wyzej!
brawa dla Natalci za piekne wyniki!
Cytat:
Napisane przez kashin
Nika, spoko, ja wszystko rozumiem, pogoda i takie tam... Trzymam kciuki, jak będzie trzeba to i paluchy wywinę jakoś
Moje życie też lżejsze po przyjściu TŻta z pracy. Chociaż dzisiaj po półgodzinnym noszeniu Fraglesa stwierdził, że go plecki bolą. Biedactwo...
Hmmmm. Bo ja się zaczynam zastanawiać nad naszą pyszczkową wysypką. Może moje mydło jej nie pasuje? A może to potówki? Albo ten zakichany trądzik niemowlęcy? Szpiorun wi...
Nika, o ile pamiętam to Lenneke też miała taką drobną wysypkę, bez jakiegoś specyficznego koloru, widoczną pod światło, prawda? Znikło? Co to było, dowiedziałaś się? Bo mnie to zaczyna denerwować.
|
plecki bola....? hihi
o wysypke pytalam, nawet dzis jeszcze raz lekarza i odpowiedz ta sama, ze to przez hormony zawarte w moim mleku i ze to samo z siebie przejdzie.
nasza wysypka jest czasem bez koloru czasem czerwona, traktuje ja regularnie rumiankiem a potem kremem bepanthen- polozna mowila mi , ze moge tak robic , ale nie musze bo to i tak samo z siebie zniknie jak przyjdzie czas.
denerwujace jest to faktycznie...
|
|
|