[magnesita]

Napisane przez anula_ga

Postaram się, ale rano sie spiesze i z reguły zapominam łapię co zwykle, czyli puder hauschki. Wyjme sobie na wierzch, ale czy to cos da? Mleko i kawa do pracy od 2 tygodni stoja na stole, tz kładzie mi tam rano kanapkę i kanapkę biorę a mleka i kawy nie dowiozłam.......

dzisiaj ide do tbs.

Właśnie ja sie zawsze zastanawiam jak Ty się wybierasz do tej roboty skoro jeszcze tyle musisz dojechać-ja bym chyba codziennie się spóźniała

Napisane przez margoltka

Oj biedna, a ile już macie ząbków? Ciężko przechodzi?
U nas z ząbkami jest kłopot. Ogólnie synuś bardzo dobrze znosi ząbkowanie. Górne wychodziły cztery na raz i oprócz gigantycznego ślinotoku, nie było marudzenia, płaczu, czy nieprzespanych nocy. Jesteśmy jednak troszkę do tyłu z ząbkami. Kończy za tydzień 15miesięcy, a ząbków ma dopiero sześć. Dentystka stwierdziła, że to dobrze, bo będą lepiej zmineralizowane. Oby. W weekend ponadto zauważyłam, że za dolną jedynką rośnie dwójka. Pediatra i stomatolog po telefonicznej konsultacji stwierdziły, że to niemożliwe. A jednak to ząbek! Jutro lub pojutrze idziemy do lekarza. Martwię się bardzo. Nie wiem co mu grozi - wyrywanie, operacja...może się niepotrzebnie nakręcam.

W tej chwili ma 7 widocznych ząbków. U nas jakiejś masakry wielkiej nie ma jeśli idzie o ząbki-ot potrafi być marudna i zwalam to na ząbki tym bardziej że sie ślini i pcha tam rączki-ale równie dobrze może to być wina pogody albo jej matka nie odpowiada
A z synkiem to rzeczywiście pierwszy raz się z czymś takim spotykam Kurcze mam nadzieję że to jednak nic poważnego. Na razie nie zamartwiaj się na zapas-pójdziesz do lekarza to będziesz wiedziała na czym stoisz i tak jak mówisz-nie nakręcaj się