[asiulkaa]

Stanowczo przy wekowaniu nigdy mi nic nie wybuchało należy jedynie na spód położyć szmacianą ściereczkę, słoiki nie mogą się dotykać no i nalewa się wody tak do 1/3 lub połowy wysokości słoików no i wekuje. Poza tym zazwyczaj pozostawiam szybkowar aż samo ciśnienie zejdzie, zawsze się lepiej zawekuje.

Kompoty to wystarczy 10-15 minut wekować, jak o nich kiedyś zapomniałam i 40 minut się wekowały to połowa wody z nich wyparowała- ale smaczne były.

Raz jak mi się spieszyło i polewałam szybkowar wodą żeby ciśnienie zeszło no i zaczęło strasznie syczeć i para lecieć między uszczelką, podejrzewam że może była źle ułożona. Od tego czasu niechętnie zabieram się za polewanie wodą, ale mojej mamie nigdy się nic takiego nie przytrafiło więc chyba miałam pecha.

Z rad praktycznych to radzę zakupić kilka zapasowych uszczelek. Wystarczają na wiele lat, na 5 na pewno potem trzeba wymienić no i może się okazać (tak jak to było z maminym szybkowarami z przed 20 lat) że nie da się ich kupić bo już ich nie produkują no i jest płacz bo trzeba nowy szybkowar kupić. Ja mam w szafie 2 uszczelki na zapasie.