2012-10-08, 16:55
|
#2517
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: GlossyBox, czyli dużo za małe pieniądze
Cytat:
Napisane przez Fenris
Też mam takie doświadczenia z Douglasa (we Wrocławiu w Dominikańskiej) - najbardziej wymalowane babsko było chamskie, złośliwe i patrzyło na mnie jak na g... za przeproszeniem.
Kilka razy mnie babsko obsługiwało i za każdym czułam się jak śmieć. Nawet patrzyła na mnie krzywo. Noszę sportowe ciuchy, które często są droższe niż te wszystkie eleganckie - ale widać babsztyl słabo się znał.
Ostatnio spotkałam ją w Super Pharmie - ojej, zdegradowana Już się tam tak nie puszyła, ciekawe czemu.
A ja miałam ubaw.
Zresztą - nie wiem co to za powód do dumy pracować w Douglasie. Sklep jak sklep, co za różnica czy Rossmann czy Douglas. W każdym sprzedawcy powinni być uprzejmi, bo to świadczy o firmie.
Edit:
Dostałam info, że moje październikowe (pierwsze) pudełko Glossybox zostało wysłane
|
Moje też wysłane. Ciekawe, czy w tym miesiącu znów się będę ganiać z kurierem. Stanowczo - GLS ma najgorszą obsługę w moim regionie spośród wszystkich firm kurierskich, poprzednio musiałam za nim po mieście jeździć, bo chyba miał owsiki... co się umówił w danym miejscu, to po 5 minutach już był gdzie indziej. Nie polubiliśmy się ;p
A mój Douglas to olsztyński - jedyny w okolicy, Sephory brak, więc i sadzenie się odpowiednio duże.
Ale co tam, nic to, Baśka - i tak jestem ciekawa, co w październiku zapakowali Typowy ze mnie Kot ;p
__________________
Kuleczkowy program naprawczy "Tak! dla Czerwieni!"
Do wewnatrz:
20.08.2012
- silica, A+E
Na zewnatrz:
24.08.2012
- olejowanie+maska (+laminowanie)
- wcierki
- częstotliwość 4 toner+maska : 1 farba
|
|
|