[Marigold19]

Napisane przez lirka

Mari, biorę co jest czyli kredkę i pędzelek. Przecież to nie Twoja wina, że Zoeva tak działa, dziewczyno! Sorry, że się nie odzywałam, ale nie sprawdzałam ostatnio priva. Zaciekawiła mnie Twoja opinia na temat linerka, bo wiązałam z nim duże nadzieje. Jest słabo napigmentowany? Moje poszukiwania dla alternatywy Maca chyba kolejny raz spełzły na niczym. Powoli staje się ekspertem-od-kremowych-i-żelowych- eyelinerów-do-niczego.

Może nie tyle są słabo napigmentowane, co trudne w obsłudze. W pierwszej chwili zapomniałam o recenzjach dziewczyn, że są miękkie i grzebnęłam w słoiczku tak jak robię to normalnie a tu jak w bagno... zatopiłam pół pędzla. Zapach jest jak dla mnie neutralny (jak się otwiera słoiczek to faktycznie uderza dziwna woń, ale z mojego już wywietrzało), kolor nijak się ma do tego, co jest pokazane na stronie, ale ok. Trwałość też dobra, zmywa się nieźle. Spróbuję jutro zrobić kreskę moim ulubionym pędzlem, ale czarno to widzę. Ja robię grube kreski i to dość szybko rano, więc dla mnie komfort używania jest bardzo ważny.

Napisane przez N:A:T:A:L:I:A

A wiesz juz moze cos o moim pedzelku czy dosla czy zwrot bedzie?

Nati, niestety dosyłki raczej nie będzie. Napisali o zwrocie, napisałam im w piątek popołudniu maila, że wolałabym brakujące przedmioty, ale nie wiem, czy to przejdzie. Paczek nie będę wysyłać z samego rana tylko tak koło 1o, więc dam im jeszcze szansę odpisać.