Dot.: Inglot
Nie zauważyłam wątku Inglota, zatem ponawiam pytanie tutaj.
Jakiś czas temu znalazłam w szafie pomadkę Inglota, która była chyba gratisem do czegos (nie pamiętam czego), ale okazała się świetna. Pierwsza pomadka, którą zużyłam do końca, dzień w dzień przez pół roku. Na ustach dawała niezwykły, jakby metaliczny (może perłowy) blask, pomimo koralowego odcienia w opakowaniu, ustom nie nadawała koloru, jedynie ten blask i wyglądało to bardzo naturalnie (często kolezanki pytaly się mnie co mam na ustach). Niestety pomadka mi się skończyła i w żadnej drogerii nie mogę jej dostać. Co prawda, u mnie w mieścienie ma tak dużych stoisk Inglota, jakie się spotyka w niektórych centrach handlowych, więc możliwie, że tam ona jest. Szkoda by bylo, jesli okazalaby sie tylko tym gratisem, ktory normalnie nie jest w sprzedazy. Zalaczam zdjecie pomadki zapozyczone z allegro.
Moze ktoras z wizazanek widziala taka pomadke?
|