2010-09-18, 21:55
|
#833
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 645
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
w końcu jednak nie poszłam do fryzjera ;p podcięłam delikatnie grzywkę z jednej strony sama w domu, co prawda zwykłymi nożyczkami, ale jest ok
wczoraj miałam mały kryzys i o mało co nie pojechałam ściąć grzywki znów na prosto ;p gdy jednak siadłam przed lustrem, żeby przemyśleć dogłębnie swą decyzję, zaczęłam pleść różnego rodzaju warkocze i wyszedł mi jeden za***ójczy tuż nad czołem, taki od ucha do ucha, co ostatecznie zadecydowało, że nie ma mowy nie ścinam! ;D
tak więc jest dobrze bardzo dobrze ;D
|
|
|