[malin30]

Napisane przez Greta

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. trochę się dzisiaj nachodziliśmy, ale okazało się, że macie rację: mniejsze salony mają terminy od 8 do 14 dni. A i ceny dużo niższe. Muszę też przyznać, że obsługa tez była dużo milsza niż w Kruku (w ogóle nie podszedł nikt do nas w ciągu 10 minut), czy w Aparcie (wyjątkowo niesympatyczna sprzedawczyni). Znaleźliśmy bardzo ciekawe obrączki i dobieramy najpóźniej 30 lipca.

Ooo, to nie tylko w moim mieście jest niesympatyczna obsługa w Aparcie?
W poprzednim wątku o obrączkach pisałam o tym, jak nas "obsługiwała" panienka w salonie
Małe, prywatne salony jubilerskie czy po prostu złotnik są o niebo lepsze. Miła, fachowa obsługa, solidne wykonanie (z możliwością ewentualnych późniejszych poprawek) i ceny duuużoooo niższe (szczególnie gdy ma się swoje stare złoto do przetopienia)