[Bayka]

Ja rani twarzy nie myje, bo wyczytalam, ze to niepotrzebnie wysusza, i chcialam sprobowac czy mi to pomoze ten nieszczesny krem nivea i tak rano jest wchloniety a pozostalosc pewnie wtarta w poduszke
wiec rano smaruje zwyklym kremem na dzien, a wtedy makijaz.

Z tym pudrem na granicy wlosow to by sie zgadzalo, ze to moze byc od suchosci skory, bo ze sucha mam, mimo ze jest mieszana to wiem na bank, bo ciagle podklady podkreslaja mi suche skorki,a z nosa co kilka dni skora mi zlazi platami, tak sie luszczy

Z tymi micelam to chetnie sprobuje, ale dzis juz bylam na zakupach i kupilam delikatny (tak mi sie wydaje) krem do mycia z olejkami itd. Pstosuje go jakis czas, jak nie pomoze to wtedy sprubuje np tych miceli czy cos

oh, juz sie nie moge doczekac mojego zamowienia, tam beda kosmetyki z prawdziwego zdarzenia a nie krem nivea krem z nawilzajacym mocznikiem i inny z wit C taki na dzien itd wierze, ze mi to wszystko pomoze

Kupilam tez jeden jasny podklad, taki lekki w konsystencji, przynajmniej nie jest matujacy, i nie sciaga ani nie wysusza, wiem, bo juz kiedys go mialam, nie lubilam go bo kryje slabo i jest wodnisty, no ale nie ma co zalepiac puki co skory tymi ciezszymi dopuki nie mam jej do porzadku doprowadzone

Znalazlam tez szafe gosha, i tam byl bardzo jasny podklad, nie pamietam numerka, ale chyba 112 porcelain. Znacie go, dobry jest?