[ellish]

Napisane przez n-nika

Zazdroszcze ci
ja pracuje w spa, w którym mam etat na najmniejszej krajowej czyli 1000zł + 10% od zabiegu (jeszcze to zależy od humoru mojej kierowniczki czy mam te 10% czy nie ), najwięcej miałam 1800zł a zapierniczam prawie w każde weekendy, święta nie święta.... od 12 do 20... a nawet dłużej, ehhh
poszłabym na swoje, ale się boje.... boje się, że nie zarobie nawet na zus ;p

kto nie ryzykuje ten nie ma

Ja ryzykuje. Tzn mam zamiar, chce pracowac na siebie. Zobaczymy czy sie uda.

Nie narzekalam na zarobki, ale szefostwo, pozal sie boze. Mieli pretensje do mnie o to, ze np mikro + algi zajmuje mi okolo godziny a nie 30 min. Ostatnio tez sie dziwili, ze mikro + kwasy to dla mnie zabieg na godzine, a " jakbys sie postarala to bys w godzine juz dwie klientki obsłuzyla".