Dot.: herbatomania :) maniaczki zapraszammm na herbatkę ;))
To i ja się dopiszę. Zawsze byłam kawo maniaczką ale po prostu odrzuciło mnie od kawy. Nie do końca mogę to przeboleć bo piłam ją zwłaszcza dla walorów smakowych.
No ale w poszukiwaniu nowych smaków zaczęłam pić herbaty.
Jeśli już w torebkach to tylko Dilmach. Zwłaszcza z owoców Liczi, english breakfast , toffi (nie czuć go w smaku ale przyjemnie zmiękcza aromat), malinowa i wiśniowa.
I oczywiście Earl Grey.
Teekane też są smaczne ale coś mi w nich brakuje.
Bardzo lubię też zieloną ale tylko i wyłącznie sypaną - liściastą.
Taka expresowa jakoś mi nie podeszła.
A i ostatnio trafiłyśmy z siostrzyczką na nowe Lipton piramidki wypróbowałyśmy
Karaibską, z niebieskich owoców i z cytryną. Całkiem całkiem.
Ale dla mnie najlepsze są Dilmach.
Pozdrawiam.
__________________
"The eyes can mislead, the smile can lie, but the shoes always tell the truth".
by House M.D.
|