Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-07-02, 17:41   #629
BLOND_PRINCESSKA
Magda ;)
 
Avatar BLOND_PRINCESSKA
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 211
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

Cytat:
Napisane przez exclusivee Pokaż wiadomość
Fakt, rozumiem Cię I fajnie że masz w takiej pracy wolne weekendy, w sklepach raczej to się nie zdarza

I zazdraszczam Ci tej odległości od morza U nas to cały dzień jazdy...
No właśnie wiem, że studia pracy nie dają, ale na razie mam zamiar wysyłać CV tylko tam gdzie chciałabym pracować, jak do końca września się nie uda to będę szukać gdziekolwiek, gdzie dostanę umowę, bo inaczej nie będę miała ubezpieczenia nawet, chyba że zapiszę się do jakiejś szkoły. Ale u mnie też są przestoje, a chciałabym wiedzieć, że zarobię co miesiąc jakąś konkretną kwotę

No Tobie to się nie opłacałoby jechać na jeden dzień, u nas to wychodzi jakieś 25 zł na osobę w tą i z powrotem,bo jedziemy ze znajomymi naszym autem

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez xXxKYLIExXx Pokaż wiadomość
Niestety tak jest w wiekszości sklepów
My w naszej sieciówce( w GW też jest nasz sklep,jakby co )teoretycznie też nie możemy siedzieć na sali sprzedazy,alee ja czasem wieczorem jak zostaje juz sama to przysuwam sobie koziołka i siadam przed kompem za lada i pisze z Tż na fbMam dostep do neta i korzystamy z niego do bólu jak są nudy Często tez siadamy na zapleczu i "kwakujemy",ale mamy tak ustawione krzesła,że widzimy czy ktoś wchodzi i wtedy wstajemy,żeby tak chamsko nie siedziec No,chyba,że jest to nasza stała klientka,taka z która sie pośmiejemy,poprzeklinamy na prace,my jej rzeczy odkładamy,ona nam słodycze przynosi( mamy kilka takich klientek,uwielbiam je) to wtedy mówimy ,żeby się sama obsłuzyła,bo nam kawa stygnie Lubie moja prace,ale fakt czasem jest cięzko,ale w której pracy nie ma takich dni? Czasem i mnie łapie wk&urw i musze sobie poprzeklinac i w ogoleTe dziewczyny co maja mnie na Fb wiedzą jaki kiedys post o klientce i zwrotach zrobiłam Praca w odzieżówce to nie spełnienie moich marzeń,ale od czegos trzeba zacząć,nie mogłam pozwolic sobie na kapryszenie,ze tam chce pracowac,a tam nie. Rachunki same sie nie zapłacąMoże jakbym miała więcej czasu do szukania pracy to wylądowałabym gdzie indziej...
Co do weekendów jeszcze to u mnie np. jak wypdaja 4 w miesiacu,to dwa mam wolne,a dwa pracujace,teraz latem mamy tylko po jednym pracujacym,bo mamy dodatkowa pomoc na czas urlopów
Twój post na fb był mega pracowałam kiedyś w sieciówce i wiem jak to jest. Miałyśmy takie zaplecze i jak zazwyczaj zaczynałam jeść to wchodził klient ale też właśnie z krzesełkiem, żeby klienta było widać
Kylie ja wiem, że tak jest i rozumiem dziewczyny, które tam pracują, zawsze staram się być miła, odkładam rzeczy na miejsce i nie przychodzę do sklepu 10 min przed zamknięciem
tylko wiesz ja pracę mam więc nie mam takiej spiny, że muszę szukać na już, żeby mieć cokolwiek, chciałabym znaleźć coś fajnego, no i kurczę 5 lat studiowałam i chciałabym jednak dostać pracę w tym kierunku
a Twoje sklepy w GW są nawet dwa
BLOND_PRINCESSKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując