2005-07-12, 11:13
|
#237
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 66
|
Plecam świetnego fryzjera Wa-wa - dłuuuugi opis
Zbierałam się do wycięcia grzywki blisko 3 miesiace, przeszukałam całe forum, pytałam, watpiłam....
Mam włosy raczej puszące się, lekko krecone i dlatego bałam sie wyciecia tej grzywki jak niewiem co, wkońcu mój TŻ który juz nie mógł słuchać jak nudzę o tej grzywce powiedział - idz i zrób mi niespodziankę nową fryzura!
no to co miałam zrobić- nie miałam wyścia - trzeba sie było wkońcu wybrać https://wizaz.pl/forum/images/smilies/biggrin.gif
tylko gdzie https://wizaz.pl/forum/images/smilies/confused.gif
pół dnia zajeło mi ponowne tym razem pobiezne przeszukiwanie watków o dobrych fryzjerach i koło południa zadzwoniłam https://wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_ehem.gif
niestety nie byo juz miejsca dla mnie w grafiku pań fryzjerek i dobrzehttps://wizaz.pl/forum/images/smilies/tongue.gif
zadzwoniłam do fryzjera którego obstawiałm na drugim miejcu i odebrała miła Pani, szybko powiedziłam o co mi chodzi, jakie mam włosy i że sie boje poprostu i czy moge przyjsć ze zdjeciem (drukowałam je ze 2 godziny bonie mogłam sie zdecydować które).
Pani na to że oczywiście ale jak przyjde to na miejscu zobaczymy i pogadamy o tym co mamw szafie, co lubię a czegonie jkai mam charakter he he
poszłam z duszą na ramieniu https://wizaz.pl/forum/images/smilies/cool.gif
pierwsze wrazenie - ekhm chyba wygladam tu jak szara myszka, ale zoostałam potraktowana jak normalny klient który przyszedł po to żeby wyjść zadowolonym
atmosfera miła, dziecko jednej z fryzjerek (tak myśle) biegało między fotelami, kurcze pomyślałam zę chce mieć fryzurkę jak ta mała.
poniwaz byłam wcześniej i miłam poczekac przy kawie obserwoawałam prace fryzjerek zeby móc jeszcze czmychnąć po cichaczu jak coś mnie zrazi...
no i pr zyszła kolej na mnie https://wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_pomocy.gif
Pani spytała jaka mam wizję, jak zachowują sie moje włosy jak je układam, czy na szczotce czy nie , czy prostownica czy nie, usiadła przy mnie dokładnie opowiedziała o moich włosach, na co powinnam z nimi uwazać, w jakiej fryzurze ona mnie widzi i okazało sie ze wczle nie musze wyciagac zdjec, boona juz doskonale sama zgadła co mi chodzi po głowie.
powiedziłą jakich kosmetyków bedzie uzywała i wcale mi ich nie wciskała zebym kupiła, dopiero przy placeniu spytałam czy mozna je kupic.
przeraziło mnie jak przyszedła jakiś pan i umówila sie z nim na za pól godziny
https://wizaz.pl/forum/images/smilies/eek.gif
jsk to? przeciez jeszce nawet nie zaczeła strzyc a gdzie suszenie, przeciez ja je susze ze 40 min!!!!!!
rach ciach poszło, było przy tym duzo śmiechu bo bałam sie aż było wiadać strach w oczach, rach ciach wysuszone uwaga wysuszone nie przysuszone jak to maja w zwyczaju robić fryzjerzy znudzeni moimi kołdunamii potem wychodze z salonu jak kura z oklapniętami piórkami.
pierwsze zerkniecie w lustro i cisza https://wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_jupi.gif o to mi chodziło!!!!!
do tej pory suszyła juz je sama kilka razy i nie wiem czy to kwesti ciecia czy olejku który kupiłam ale nic nie ma prawa sie zakrecic, spuszyc, nawet w ogromnej wilgoci grzywka pozostaje prosta.
Dziękuję Pani, Pani Ado!!!!
jesli ktoś jest zainteresowany namiarami prosze o kontakt na priv bo niechciałabym być posadzona o jakać krypro reklame albo cus takiego, jakkolwiek to sie nazywa!!
https://wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_cmok.gif i życze zadowolenia z nowych fryzur i tylu miłych słów po zmianie ile ja do tej pory usłyszałam!!!!!!!!!
|
|
|