Obrona

[luskap]

Jestem już Panią magister! Wczoraj była obrona, było dość stresująco zaraz po samym wejściu, ale ogólnie miła atmosfera. Właściwie dostałam pytania dotyczące tylko pracy i jeszcze była chwilka czasu z kartką na przygotowanie się do odpowiedzi, więc dlatego mogłam mówić dość płynnie Odpowiedziałam na wszystkie pytania wyczerpująco, więc z samej obrony 5, ze studiów 4 i z pracy 4,5 (promotorka oceniła moją pracę na 5 i z wyróżnieniem jako najlepsza, ale sama się wkurzyła tym, że recenzentka- dyrektorka zaniżyła oceny i postawiła mi w recenzji 4, więc ogólnie praca oceniona była na 4,5) No i mam 4,5 na dyplomie, gdyby nie ta recenzentka to byłoby 5, no ale trudno... Ogólnie bardzo się cieszę, że już po wszystkim i że mi dobrze poszło Wspaniały jest taki luz psychiczny!

[inusia88]

Gratuluję!!!

Ja od września do roboty, a potem na studia znowu

A luz psychiczny jest fantastyczny - to prawda, trzeba to doceniać, póki się takowy luz ma

[Sweet Chocolate]

.

[inusia88]

Napisane przez Sweet Chocolate

Ponieważ tutaj siałam panikę, więc się wypowiem
Obrona to najprzyjemniejszy egzamin na studiach, ale ALE nie chciałabym tego przechodzić jeszcze raz ogrom nauki, wykluczenie z życia społeczniego, strach jakie pytania wylosuję... najgorzej jest dopóki się tam nie wejdzie. Później się myśli tylko co powiedzieć na te pytania i jakoś mija stres. Komisja przyjemna, życzliwa nie ma co się bać
A teraz się luzuję :P

Zgadzam się, to najprzyjemniejszy egzamin na studiach, ale dopóki nie stanie się przed komisją, jest strach i chociaż inni powtarzają, że to najłagodniejszy egzamin i nie ma się co bać, to psychika podpowiada co innego, ale po wyjściu luz Teraz my innym będziemy mówiły, że to jest kompletny luz !!

Ja też nie chciałabym na nowo przezywać, tego strachu i lęku.