brak przyjemności z seksu

[Paweł 2]

Proponuję zmienić kodeks karny i obniżyć ten wiek 15 lat. W końcu niektórzy uważają że już wtedy jest sie w pełni dojrzałym fizycznie, psychicznie itp. Tylko pojawia się problem- czemu tego orgazmu nie ma.
"...ona nie ma takiej frajdy jak ja..."

Sorry za złośliwość

[mims]

Obniżyc wiek ? STANOWCZO NIE ! Przeciez 15 latkowie to jeszcze dzieci moze sa wyjatki dojzalsze od rowiesnikow ale napewno nie gotowe w razie wpadki namacierzynstwo .
A czemu nie ma frajdy no coz jesli dopiero zaczyna mozliwe ze stresuje się albo jeszcze nie jest na to gotowa choc cie o tym zapewnia . Sama moze o tym nie wiedziec . Orgazmu trzeba sie nauczyc . Moze z czasem bedize coraz lepiej . Ale wiesz moze porozmawiajcie razem i zastanowcie sie tez nad tym co by bylo gdyby zaszla w ciąze .

[Paweł 2]

Proponuję jeszcze raz przeczytać mój poprzedni tekst.

A z tą frajdą to może faktycznie nie będzie się stresować taka dziewczyna gdyby miała np.10 lat. Wtedy nie wiedziałaby o co chodzi w tej (jak to niektórzy traktują) zabawie. Jak frajda to frajda

[*beatriz*]

Wiesz, jestem starsza, ale Cię nie skrytykuję, bo sama zaczęłam mając 18 lat. Mimo,że jakbym wiedziała,że moja młodsza siostra uprawia seks, chyba bym ją zatłukła
Ale rozumiem,że ją kochasz i wierzę Ci. Spróbuj być bardziej delikatny, może jej ciało nie jest na to przygotowane.. Mnie bolało przez przynajmniej pół roku jak nie dłużej...Nie bądź agresywny w tym co robisz, kieruj się delikatnością i pytaj co jakiś czas czy wszystko w porządku. Ale naprawde: baaardzo delikatnie i bardzo wolno. Powoli się uda

[matdell]

Napisane przez mims

Obniżyc wiek ? STANOWCZO NIE ! Przeciez 15 latkowie to jeszcze dzieci moze sa wyjatki dojzalsze od rowiesnikow ale napewno nie gotowe w razie wpadki namacierzynstwo .
A czemu nie ma frajdy no coz jesli dopiero zaczyna mozliwe ze stresuje się albo jeszcze nie jest na to gotowa choc cie o tym zapewnia . Sama moze o tym nie wiedziec . Orgazmu trzeba sie nauczyc . Moze z czasem bedize coraz lepiej . Ale wiesz moze porozmawiajcie razem i zastanowcie sie tez nad tym co by bylo gdyby zaszla w ciąze .

no ale ona chyba już umie do niego dochodzić skoro podczas piszczot i seksu oralnego dochodzi... a jeśli chodzi o ciąże to rozmawialiśmy o tym i się nie boimy, bo wiemy że damy rade mielibyśmy gdzie zamieszkać, rodziców biednych nie mamy no i ja mam swój interes, dużej kasy nie zarabiam ale na nas dwójke spokojnie wystarcza :P więc doszliśmy do wniosku że jak bedzie wpadka to bedzie tylko radość... choć wiadomo, młodość stracona...

[nati360]

Napisane przez matdell

mielibyśmy gdzie zamieszkać, rodziców biednych nie mamy no i ja mam swój interes, dużej kasy nie zarabiam ale na nas dwójke spokojnie wystarcza :P więc doszliśmy do wniosku że jak bedzie wpadka to bedzie tylko radość... ...

Dziecko chyba nie było by rodziców tylko Wasze? W wieku 18 lat masz juz swój inetere... no, no, no tylko pozazdrościć

Napisane przez matdell;7194031choć wiadomo, [B

młodość stracona[/B]...

To w końcu tylko radośc czy młodośc stracona?

Dziwi mnie Twoje podejście do seksu, sama jestem nie tak bardzo starsza, ale mam inne. Przede wszystkim jesli sie uprawia seks to powinno sie tez liczyc z konsekwencjami a nie mysleć kategoriami typu: rodzice nam pomogą. Wiadomo, że pomoga, ale przede wszystkim to Wy powinniście brac odpowiedzialnośc za to co robicie.

Co do Twojej dziewczyny to może dlatego nie osiaga rozkoszy, że jescze na tyle dobrze nie zna swojego ciała... Być może tak na prawdę wcale nie jest na seks gotowa. Nic na siłe, powoli, delikatnie a nóż sie okarze, że jest inaczej.

[mims]

No niestety ale jak widac pokazales ze nie jestes w pelni dojzaly jesli chodzi o to ze moglibyscie wpasc . No coz watpie zeby 15 latka potrafila dobrze wychowac dziecko bez pomocy . Ja sama mam 19 lat wiecn ie ejstem starsza wiele od was ale mam calkowicie inne podejscie . Co do seksu no to wiesz nie kazda kobieta wlasciwie to w tym przypadku jeszcze dizewczynka potrafi dojsc podczas stosunku . Trzeba do tego czasu i nie mozna sie nastawiac za bardzo na orgazm bo wytedy nie wychodzi .

A tak z ciekawosci moge zapytac jaki masz ten swoj wlasny interes ?

[kkaa]

Napisane przez matdell

no ale ona chyba już umie do niego dochodzić skoro podczas piszczot i seksu oralnego dochodzi... a jeśli chodzi o ciąże to rozmawialiśmy o tym i się nie boimy, bo wiemy że damy rade mielibyśmy gdzie zamieszkać, rodziców biednych nie mamy no i ja mam swój interes, dużej kasy nie zarabiam ale na nas dwójke spokojnie wystarcza :P więc doszliśmy do wniosku że jak bedzie wpadka to bedzie tylko radość... choć wiadomo, młodość stracona...

1. Jest coś takiego jak orgazm pochwowy i łechtaczkowy (czy jakoś tak)

2. Na Was dwójkę wystarcza -> chyba nie masz pojęcia ile kosztuje dziecko? Podam przykładowe ceny.
-na pieluchy idzie majątek-> ok 5/6 pieluch dziennie = 94 sztuki 2-2,5 tygodnia, cena jednaj paczki ok 40-50 zł, (czasami są promocje i oczywiście tańsze "przeciekające pieluchy") jak chcesz to przelicz rocznie bo rok napewno gwarantowany z pieluchami
-2 wózki (normalny-> 1500-2000 zł i spacerówka, bo lżejsza, 500zł albo droższe, żeby się odrazu nie rozwaliły) ale jednorazowy koszt
- łózeczko czy cos ok 150-200 zł równiez jednorazowy
- do tego zupki, kaszki, dużo osób kupuje gotowe słoiczki-> ok 5 zł słoiczek
- lekarstwa,
- i wiele innych rzeczy o których nieposiadający dzieci nie wiedzą, a są niezbędne
- i do tego dolicz jeszcze kwotę, która pozwalałaby Wam wyżyć.

3. Jesteś pewien ze dacie radę? Jakoś cieżko wyobrazić sobie 15-latkę, która daje radę sobie z maluszkiem (zapewne są takie) Nieprzespane noce, wieczne kolki, ząbkowanie (ci co mają dzieci wiedza o co chodzi) Jesteś pewny że ona jest gotowa na takie poświęcenie? Bo Ty zapewnie będziesz robił na utrzymanie. Wątpię aby ona w tym wieku chciała zrezygnować z nauki/imprez/ciuchów/figury (oczywiście idzie to po pewnym czasie jakoś pogodzić / odzyskać figurę), chyba ze ma wyjątkowy instynkt macierzyński.

Gdyby ktoś pytał to nie wiem z własnego doswiadczenia. Bliska mi osoba urodziła w wieku 17 lat i wiem mniej więcej jak to wygląda, kiedy niedorosła osoba udaje dorosłą. Możliwe że moje rozumowanie jest błędne, gdyż sama nie mam dzieci. Chciałam abyś poznał wstępnie jak to wygląda. Sama mam 20 lat i nie czuję się w pełni gotowa na dziecko, jednak powoli staram sie oswajać z tą myślą.

[jasmin30]

Napisane przez Anula2

matdell współczuję ci teraz tego że odważyłeś się prosić o pomoc tutejsze społeczeństwo. Tylu beznadziejnych odpowiedzi i komentarzy dawno nie czytałam.
Wydaje mi się że jeśli Wam obu zalezy na wspólnym współżyciu to z biegiem czasu nauczycie się jak dawać i jak przeżywać dawana przez drugą osoba rozkosz. Powodzenia zyczę i cierpliwości w dążeniu do celu. Zobaczysz że prawdziwa sztuka miłości potrzebuje czasu. I przede wszystkim nie tylko o orgazm chodzi lecz o wzajemna bliskość kochających sie osób.

Zgadzam się w pełni z Anulą2.

Dlaczego tak wszystkich dziwi pytanie matdella?
Oboje pragną seksu, nikt nikogo nie zmusza, chłopak chce dać rozkosz swojej dziewczynie, myślę, że ją kocha, bo mu na tym zależy, w czym problem? Wiek?

Ja mając tylko 16 lat odczuwałam silną potrzebę współżycia i to tak mocno,że kiedy poznałam mojego TŻta ( w tej chwili jesteśmy małżeństwem od 13 lat ) już po tygodniu zaciągnęłam go do łóżka, mimo,ze on nie nalegał....Ba, nawet protestował, bo uważał,że taka niewinna dziewczynka jak ja nie myśli jeszcze o seksie. A tu proszę! Nawet czasami kłóciliśmy się o to, a on zarzucał mi nimfomanię.
Jako ciekawostkę dodam,ze Tż miał wówczas 20 lat i ...był prawiczkiem! Nie do wiary prawda? Tak samo jak 15-16 latka pragnąca seksu.

Przy okazji... mimo dojrzałości fizycznej ( okres dostałam w wieku 11 lat) i silnego pragnienia współżycia, defloracja była bardzo bolesna, miałam wyjątkowo ciasną pochwę ( potem ,czyt. latach, okazało się, ze TŻ jest hojnie obdarzony) i stosunki przez pierwsze m-ce sprawiały mi ból. Praktycznie dopiero po urodzeniu dziecka( czyli 6 latach regularnych stosunków) pozbyłam się tego dyskomfortu, ale np.wizyty u ginekologa nadal są dla mnie bolesne

Jeśli zaś chodzi o orgazm, a właściwie orgazmy to są zawsze , ale tylko podczas pieszczot łechtaczki, albo w trakcie penetracji przy pomocy wypracowanej przeze mnie metody

Matdell, zyczę Wam pomyślności, mam nadzieję,że mój post chociaż trochę Wam pomoże.
Pomyślcie jednak o antykoncepcji - szkoda młodości - to taki piękny okres w życiu

[matdell]

już po sprawie wszystko jest w najlepszym porządku a nawet suuuper (lepiej niż myślałem :P)
a jeśli chodzi o dziecko... to wy się nie interesujcie to nie wasza sprawa... my wiemy że damy rade i narzekać nie będziemy

[kiiiciiia]

ja was dziewczyny nie rozumiem... w co drugim watku krytykujecie kogos... czy ludzie zala sie ze swoich problemow po to zeby ich jeszcze bardziej zbesztac? on sie nie spytal "w jaki sposob mnie opieprzycie za to ze kochalem sie z 15-letnia dziewczyna?" ... jesli ktorejs sie cos nie podoba niech sobie daruje... fakt seksu w wieku 15 lat tez nie popieram ale to nie jest watek o gustach...

[Magnolia_83]

czepiacie sie chłopaka jakby nie wiadomo co zrobił.. nie zgwałcił tej dziewczyny.. fakt 15 lat to mało ale on stary pryk tez nie jest!
Zjedzcie z chłopaka bo sie stara wiec zamiast straszyc prokuratorem to zajmijcie sie za przeproszeniem własnymi sprawami.

matdell jedyna rada jaka mogę ci tutaj polecić to cierpliwości i dużo wsparcia.
Ona cię teraz bardzo potrzebuje, nawet jak jest taka dzielna i mówi ze jest ok to powinieneś ja bardzo szanowac ze robi to wszystko dla ciebie. Dbaj o nią teraz i po prostu przeczekaj. Niech sie tam wszystko zagoi, czasami trzeba czasu żeby wszystko tam doszło do siebie.

Powodzenia )