Egzamin gimnazjalny 2010 - czarny piar dla Biedronki i uraz do górników.

[ever-dream]

Ja nie wiem, co by nie dali na takim egzaminie to zawsze ktoś będzie narzekał, że trudne A to na prawdę łatwe, nawet jak na gimnazjalistę.

[wanitatywna]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;18897220]W takim razie chyba się zacznę bać mojej matury z chemii i biologii.
Chociaz takie biedronki mogliby dać, lubie te owady. O, moze coś o stawonogach będzie, a to jednak podziękuje. Nie lubie bezkręgowców się uczyć. [/QUOTE]

Nooo, też zaczynam się bać. Mogliby dać lacetnika albo jakieś przystosowania żaby do życia w wodzie i na lądzie. Albo lepiej! Przystosowania fizjologicznej budowy ptaka do lotu.

Ale rzeczywiście, w porównaniu z moim ten arkusz był trudny.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

O tak. Moze jeszcze byc przystosowanie tasiemca do pasożytnictwa. Niczego innego ze zwierzątek nie ma prawa być.
Ew. o zapadających gałkach ocznych u żaby.

wanitatywna pamietasz arkusz gimnazjalny swój? :O ja nie potrafiłabym sobie ani jednego zadania przypomniec. Wiem tylko, ze na polskim bylo cos o ogrodach.

[muszynianka]

Mogliby dać coś o fotosyntezie i takie tam
czy ktoś ma już odpowiedzi?

[SorbetMalinowy]

Napisane przez muszynianka

Mogliby dać coś o fotosyntezie i takie tam
czy ktoś ma już odpowiedzi?

http://edukacja.gazeta.pl/edukacja/1...rodnicza_.html

[rosiek]

Napisane przez muszynianka

Mogliby dać coś o fotosyntezie i takie tam
czy ktoś ma już odpowiedzi?

o fotosyntezie to chyba w 2008 roku coś było z tego co kojarzę.

nie wydaje mi się jakiś bardzo trudny ten arkusz, pomijając fakt, że niecierpię geografii, a jej w pierwszej części było sporo.
Podobnie jak w poprzednich latach on był głównie na myślenie i kojarzenie
Gimnazjalnym nie ma się co przejmować, zdać się zda, do kolejnej szkoły dostanie

[19agusia91]

Test dla gimnazjalistów mógł sie okazać trudny. Wymagał dużo wiedzy książkowej, wówczas, gdy nauczyciele uczą i nastawiają się wraz z uczniami prawie wyłącznie na obliczenia i znajomość wzorów. Dlatego test dla uczniów przeciętnych mógł być trudny. Co innego uczniowie z bardzo dobrych szkół, gdzie uczy się naprawdę porządnie, anie tak jak w niektórych nauczyciele lecą "po łebkach" i nie motywują uczniów do nauki. Oczywiście nie zwalam winy na nauczycieli, uczniowie też potrafią być leniwi. Ale jednym słowem, myślę,że ten test był nie na polskie realia szkolnictwa.

[B_ka]

Moim zdaniem ten egzamin mat-przyr bardzo trudny nie był ale do łatwiejszych nie należał. A jak wam poszedł językowy??

[__Daria]

Powiem tak: też pisałam ten egzamin i sporo się do niego przygotowywałam. Na nic mi się to nie przydało, bo tch rzeczy co były na wczorajszym egzaminie poprostu nie miałam w programie. Uczę się dobrze, ale test poszedł mi średnio. Myślę, że poprzednie lata były dużo prostsze i szkoda, że powymyślali tego typu zadania. Teraz kiedy w domu na nie patrzę, to wydają się byc łatwe i przyjemne. Jednak uwierzcie : zupełnie inaczej jest pisac gdzieś tam pod presją, że od tego zależy Twoja przyszłośc (no, w pewnym stopniu, ale jednak). Więc wszystkich wylegujących się na kanapie i patrzących na te zadania z lekkim uśmiechem i słowem "łatwe" zapewniam: nie takie łatwe. Może i za parę lat będziemy się z tego śmiac, ba- napewno, ale na dzień dzisiejszy przesadzili i takie jest moje zdanie.

[GreyLovex3]

Daria, świetny post!

Poza tym dodam od siebie: gdy ktoś cię spyta: ile miałeś punktów na egzaminie? to nie powiesz mu: mało, bo byłem PECHOWYM ROCZNIKIEM. Co to kogo obchodzi, kiedy pisałeś? Ale np. 60 pkt z egzaminu mówi samo za siebie..

Morał z tego taki, że stopień trudności nie powinien być aż tak rozbieżny w dwóch kolejnych latach.

Chociaż ja to bardziej pełnię rolę adwokata. ;>

[nobodygirl91]

jak ja zdawałam (kilka lat temu już) to dowalili zadanie z chemii - nikt nie wiedział jak zrobić...
pytamy się chemiczki: no tak, bo to trzeba na mole robić, a wy tego nie mieliście...

zawsze coś walną fajnego, ale te radioaktywne biedronki biją wszystko na głowe

[angelstyle]

A mi się ten test podoba, trudny wcale nie jest, myślę, że wystarczyło trochę pomyśleć, a nie mówić, że "tego nie było w programie i regułka nie była podyktowana" Biedronki rulez, uśmiałabym się siedząc na sali, gdybym pisała w tym roku
No i nie przejmujcie się tak tym egzaminem, za rok pomyślicie "jeju, o co chodziło tym wszystkim nauczycielom, przecież to był zwykły test, a wszyscy zrobili z tego wielkie halo i grozili wizją znalezienia się w zawodówce!". Teraz jak jesteście po testach, to chillout, miłych wakacji