Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[Narc]

Ja pytałam w swoim małym miasteczku gdzie jest 5 aptek, to w 3 wiedzieli o co chodzi,ale akurat nie bylo ;D a wiekszych miastach nikt nie wie o co kaman
Ale ogolnie nie mam problemu juz zeby go dostac, teraz kupilam dużą tubę

[climberka]

dziewczyny, zawsze mozna zamowic, i pani w aptece tez sie czegos nauczy nawet jak nie slyszala o tym kremie a nie przeszkadza Wam zapach Humektanu?

[Narc]

Przecież on nie ma zapachu

[Edith3F]

Napisane przez illegale

Za Humektanem to się na prawde trzeba nachodzic. Oj naprawde Ja go jeszcze nie znalazlam. W super-pharmie tez nie slyszeli o nim.
Kiedys go mialam, jak mi go mama kupila, daleko, daleko
Nie wiecie gdzie go na Śląsku moge dostać? Najlepiej gdzieś w Rybniku...
Bo chyba w końcu kupie Cetaphil, przynajmniej będzie dostępny pewnie, a panie w apece nie będą się patrzyły na mnie jakbym chciała kupić krem z kozich bobków jak przy wielu "perełkach" wyczytanych na wizażu

pięknie napisane, skąd ja to znam ale jestem uparta
własnie z wizażu dowiedziałam się o Humektanie, chciałam go kupić, ale w żadnej z aptek o nim nie słyszeli więc w końcu zakupiłam ziaje nuno krem ale i tak go nie używam bo boje sie latem tego kwasu salicylowego. We wrześniu pójde do apteki i powiem żeby mi zamówili a co

[la dra]

Napisane przez cloche

lavera powiadasz... nagietkowy jak mi sie skoncza kremy, ktore stosuje na noc, to moze sie skusze. z kremow eko-bio-naturalnych itp. poki co dosc srednio bylam zadowolona, raczej mnie olejki przekonywaly, ale moge przetestowac w sklepie, jak sie ta mieszanka przedstawia
dawaj znac w ogole, jaki efekt bedzie po paru dniach tego plante systema dermogala tez sie nie boj, jestesmy krolikami doswiadczalnymi i tyle
co do alkoholu - hmmm... sama nie jestem pewna... ogolnie po aspirynie (doustnie) swedzi mnie skora, jak przesadze, to dostaje wysypki. ale na kremy z kwasiorkiem salicylowym reaguje bardzo dobrze. moze zalezy od stezenia? i jesli w alkoholu stezenie kwasu salicylowego jest niewielkie, a ten alkohol potem jest tez tylko w ilosci powiedzmy 5% w kremie, to jest to bardzo pomijalna ilosc - nie przejmowalabym sie. zbyt duzej ilosci alkoholu unikalabym ze wzgledu na draznienie i wysuszanie. hydreane mnie troche poszczypywal na poczatku, ale nie moglo to byc za sprawa alkoholu, bo stosowalam tez kiedys kosmetyki z wieksza jego iloscia (czego ogolnie zaluje i w ogole wybacz mi moja skoro!). po kilku uzyciach szczypanie jednak minelo i cera byla w ogole bardziej "odporna"

uuuoo, jak mi dali w przedszkolu aspiryny () to wysypka to mało, co prawda miałam tylko kilka lat, więc nie pamiętam dokładnie, ale w konsekwencji musieli zabrać mnie do szpitala.
z ciekawości wygrzebałam biodermę hydrabio legere do odwodnionej i wrażliwej skóry, nawiasem: też z alkoholem, którą dawno temu dostałam bodajże również w prezencie od mamy, żeby zakończyć piski i ogólnie rozumianą obsjesję nt. mojej skóry
Pamiętam, że gdy użyłam go pierwszy raz miałam całą zaczerwienioną twarz, piekło mnie niemiłosiernie i nie chciało zejść a ja zła wrzuciłam sprawcę na dno kosmetyczki; ale gdy wczoraj się posmarowałam nic się takiego nie stało, co prawda jakoś specjalnie też nie nawilżył, ale bynajmniej nie podrażnił... Skóra kobiety zmienną jest...?
co do plante systemu paradoksalnie nie zmatowił wcale (a to emulsja nawilżająco - matująca) a i tylko jeszcze bardziej zszarzałam i się świeciłam (naprawdę mocno ); dam mu szansę trochę później na razie postaram się przemywać wodą termalną i jakimiś nieinwazyjnymi ziółkami + tołpa emulsja nawilżająca (ile ja mam tych kremóóóów!czas otworzyć drogerię? )leciutka warstwa, bo jak przedobrzę też może mnie zapchać (tak dla odmiany) a cholera wie od czego bo w swej inteligencji wyrzuciłam pudełko .

Cały czas chodzi mi po głowie fizjologiczny tonik La roche posay, który polecałaś - haha, niedługo zbankrutuję...

Napisane przez Edith3F

pięknie napisane, skąd ja to znam ale jestem uparta
własnie z wizażu dowiedziałam się o Humektanie, chciałam go kupić, ale w żadnej z aptek o nim nie słyszeli więc w końcu zakupiłam ziaje nuno krem ale i tak go nie używam bo boje sie latem tego kwasu salicylowego. We wrześniu pójde do apteki i powiem żeby mi zamówili a co

Jasne, że zamawiaj , nie ma co się wstydzić.
Ja też czasem chodzę do apteki z dziwnymi prośbami i uświadamiam panie farmaceutki o istnieniu jakiegoś misternego kosmetyku i zawsze reagują dość żywiołowo i są skore do pomocy .

[ejaj]

Napisane przez Narc

Przecież on nie ma zapachu

jak nie ma? okropnie smierdzi.. jesli tak pachnie `bezzapach` to ja dziekuje.

[Narc]

No co Ty gadasz Ja czuję delikatny ,ledwi wyczuwalny i bardzo ładny zapach

[stokrotka_dorotka]

Humektanem jest to tylko krem nawilżający czy jeszcze coś daje

[Shee'naz]

Napisane przez Narc

No co Ty gadasz Ja czuję delikatny ,ledwi wyczuwalny i bardzo ładny zapach

Dla mnie kremik tez jest niemal bezapachowy. Poza tym za działanie nalezy sie medal, wiec co mi tam zapach Coz, wrazenia zapachowe sa subiektywne. Co ja sie naczytałam w watku o BU nad smrodem hydrolatu kocankowego! Tymczasem dla mnie jest to bardzo przyjemny miodowo - korzenny zapach Takze nie ma co sugerowac sie wrazeniami nosa innych

[Edith3F]

A mam pytanie czy Humektan nie zapycha porów ??
Boje się bardzo tych wszystkich nawilżaczy bo mam cere na której wciąż wyskakują wypryski

[Shee'naz]

Napisane przez Edith3F

A mam pytanie czy Humektan nie zapycha porów ??
Boje się bardzo tych wszystkich nawilżaczy bo mam cere na której wciąż wyskakują wypryski

Nie zapycha, wlasnie dlatego wałkujemy jego temat co chwile w tym watku Zawiera 80% wody

[kasia9513]

Napisane przez Edith3F

A mam pytanie czy Humektan nie zapycha porów ??
Boje się bardzo tych wszystkich nawilżaczy bo mam cere na której wciąż wyskakują wypryski

w recenzjach na KWC dużo osóbpisze że nie

[Narc]

Mnie większość kremów zapycha. Ten nie.

[Edith3F]

Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi
Po Waszych opiniach jestem jeszcze bardziej przekonana do jego kupna

[ejaj]

heh. piszecie ze w 80% humektan to woda, a przeciez ma w skladzie alkohol i jakies inne skladniki zapychajace

[azure]

Napisane przez ejaj

heh. piszecie ze w 80% humektan to woda, a przeciez ma w skladzie alkohol i jakies inne skladniki zapychajace

Skład: Aqua, Butylene Glycol, Decyl Oleate, Cetearyl Alcohol, Peg-6 Stearate, Apricot Kernel Oil Peg-6 Esters, Glycol Stearate, Peg-32 Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Methylparaben, Propylparaben

Cetearyl Alcohol - nie jest alkoholem, ale emolientem i pełni funkcję nawilżacza. Także alkoholu tu żadnego nie ma.
Apricot Kernel Oil - to olej morelowy, który raczej nie jest znany z zapychania, więc nie wiem skąd taka opinia.

[climberka]

nie zapycha, ale niestety dla mnie smierdzi
mnie odwodnil.

[kasia9513]

ja mam babydream krem do twarzy i ciała i jestem z niego zadowolona
używał ktoś z was żelu ziaji calma z wapniem ?

[Narc]

Nie,ale używałam toniki i kremu- zapchało mnie ;]

[cloche]

Napisane przez la dra

uuuoo, jak mi dali w przedszkolu aspiryny () to wysypka to mało, co prawda miałam tylko kilka lat, więc nie pamiętam dokładnie, ale w konsekwencji musieli zabrać mnie do szpitala.
z ciekawości wygrzebałam biodermę hydrabio legere do odwodnionej i wrażliwej skóry, nawiasem: też z alkoholem, którą dawno temu dostałam bodajże również w prezencie od mamy, żeby zakończyć piski i ogólnie rozumianą obsjesję nt. mojej skóry
Pamiętam, że gdy użyłam go pierwszy raz miałam całą zaczerwienioną twarz, piekło mnie niemiłosiernie i nie chciało zejść a ja zła wrzuciłam sprawcę na dno kosmetyczki; ale gdy wczoraj się posmarowałam nic się takiego nie stało, co prawda jakoś specjalnie też nie nawilżył, ale bynajmniej nie podrażnił... Skóra kobiety zmienną jest...?
co do plante systemu paradoksalnie nie zmatowił wcale (a to emulsja nawilżająco - matująca) a i tylko jeszcze bardziej zszarzałam i się świeciłam (naprawdę mocno ); dam mu szansę trochę później na razie postaram się przemywać wodą termalną i jakimiś nieinwazyjnymi ziółkami + tołpa emulsja nawilżająca (ile ja mam tych kremóóóów!czas otworzyć drogerię? )leciutka warstwa, bo jak przedobrzę też może mnie zapchać (tak dla odmiany) a cholera wie od czego bo w swej inteligencji wyrzuciłam pudełko .

Cały czas chodzi mi po głowie fizjologiczny tonik La roche posay, który polecałaś - haha, niedługo zbankrutuję...

oj, z tymi salicylami bym w takim razie uwazala. ale mowie o normalnym kwasie salicylowym w kremie. alkoholu pod tym wzgledem to sie nie przejmuj (ogolnie chyba czasem sobie cos tez wypijesz i nie jestes umierajaca, nie? no chyba, ze nie pijasz )
ten kremik hydrabio legere wyglada calkiem calkiem - poki co nie musisz kupowac niczego na sile. daj jemu szanse, stosuj konsekwentnie przez jakis czas i obserwuj, co sie dzieje skora jest bardzo zmienna!
plante systems widocznie jest typowym kremem nawilzajaco-matujacym = nawilza tyle co nic, a o macie mozna zapomniec. problem z tymi kremami taki, ze przy odwodnionej skorze nie radza sobie z nawilzeniem, przez co skora sie sciaga i produkuje sebum. skladniki matujace wowczas nie wyrabiaja i efekt wiadomy pamietam jak mialam mini-buteleczke fluidu matujacego shiseido pureness. probowalam ja pare razy, kiedy moja skora jeszcze byla w oplakanym stanie, i ani to nawilzylo, ani zmatowilo. buteleczka sobie lezala pare miesiecy nieruszona i skusilam sie niedawno w dosc duszny dzien uzyc jej pod podklad. moja cera jest ogolnie w lepszym stanie, nie ma suchych miejsc, skora sie nie sciaga po kazdym kontakcie z woda - przy tej cerze fluid zdzialal naprawde cud, bo mat mi sie trzymal pol dnia (przy naprawde wysokich temperaturach) bez uzycia pudru, a podklad matujacy nie byl. ogolnie jesli cos takiego matujacego stosujemy, to musimy zadbac w nocy o porzadne nawilzenie.
juz nie pamietam, co z tonikow mialas i w ogole czym oczyszczasz twarz. bo jesli bys chciala cos bardziej oczyszczajacego niz sam tonik, to moze od razu micela kupic? ja mimo ze zadowolona jestem z micela physiological LRP i nawet z tego od vichy (cenowo super wychodzi za duza butle), to sprobuje tym razem wychwalany odwiecznie bioderma sensibio H2O - zamowilam duza butle. jak juz przyjdzie, to pare dni pouzywam i postaram sie wszystkie trzy micele porownac

[szperrr]

Cloche, bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz! Fajnie mnie podsumowalas A czy sadzac z opisu mam wlasnie taka tytulowa skore odwodniona, przesuszona?? Bo pogubilam sie i nie wiem juz sama..

Po przeczytaniu Twojej odpowiedzi zaczelam stosowac te kapsulki z wit. C i fajne sa.. tylko czy to normalne, ze mam po nich na buzi taka jakby silikonowa maske? Uzywam dopiero od kilku dni, wiec z komentarzami sie wstrzymam.

Tak, Pharmacerisow uzywam na zmiane z Effe i daja podobne efekty.. aczkolwiek mam wrazenie, ze Effe jest delikatniejszy a jednoczesnie daje lepsze ekekty. Niestety efekty utrzymuja sie tylko pare dni, pozniej buzia znowu sie przetluszcza i zapycha.

Wspominalam o silnych kosmetykach, ale w zasadzie nie wiem czy sa takei silne.. olejek pichtowy (tak to sie nazywa?) strasznie mi zluszczyl buzie i wogole mialam wrazenie, ze mam jakis plyn do czyszczenia toalety na buzi - podobny zapach i sila dzialania! Ale zauwazylam, ze wiele z Was tego uzywa.. czy jednak tonik to nei to samo? Ja mieszalam olejek chyba z parafina lub petroleum. Pieklo strasznie.

Jesli chodzi o kremy do skory dojrzalej, to probowalam Olay Regenerist (i ten chyba wlasnie najfajniej dzialal), Nivea Expert Lift itp. Sa to raczej kremy dla pan po 50ce, a ja mam 28 lat. Naprawde mam tego spokojnie uzywac na codzien?

Ktos pytal mnie co nie tak z Siarkowa Moca, ale dziewczyny odpowiedzialy: "mocny" sklad, na dluzsza mete moze przesuszyc, wiecej zaszkodzic niz pomoc. Ale ja to tylko wyczytalam na poprzednich stronach tego watku - skarbnicy wiedzy

A teraz mam jeszcze pytanko. Co sadzicie o emolientach typu Diprobase, Doublebase? Mam na mysli duze butle, nie kremy. Najczesciej uzywane przy egzemie i generalnie do suchej skory, ale czy to znaczy, ze sa tez dobre do takiej problemowej, przetluszczajcej sie skory? (sklad: chlorocresol, cetomacrogol, cetostearyl alcohol, liquid paraffin, white soft paraffin, phosphoric acid, sodium dihydrogen phosphate and purified water). Pytam, poniewaz mam kilka takich butli w domu i kusi mnie zeby sprobowac, ale juz sie boje siegac po nowosci..

[cloche]

Napisane przez climberka

nie zapycha, ale niestety dla mnie smierdzi
mnie odwodnil.

climberka, witaj ponownie jakies nowosci w twojej pielegnacji? chce update!!!
u mnie z nowosci: bede testowac 2 kosmetyki - emulsje avene 50+ i, jak juz wyzej napisalam, micela biodermy sensibio. ale ogolnie nie narzekam i w ogole maz mi ostatnio powiedzial, ze jeszcze nie widzial tak absolutnie niepomarszczonej kobiety jak ja wiadomo, wszystko przede mna, jeszcze mloda jestem, ale przynajmniej w pore opamietalam sie z tym nawilzaniem...

[szperrr]

Napisane przez cloche

blad! lepiej przecierpiec, znalezc kosmetyki, ktore nam sluza, i na nich oprzec pielegnacje. wiem, ze to trudno, czlowiek sie czuje jak krolik doswiadczalny, ale warto. i jak krem nie sluzy, to trzeba sie przemoc i wywalic go, a nie stosowac na sile (ew. mozna go przeznaczyc na dekolt czy reszte ciala - oj ile ja takich kremow mialam )

uupst.. nie wiedzialam

Napisane przez cloche

a jak cera po effaclarach? stosowalas effaclar k na noc? co wtedy na dzien? przydalby sie lekki nawilzacz chocby z filtrem "miastowym"... filtry ogolnie sie scieraja, te mineralne szczegolnie. chemiczne czesciowo sie wchlaniaja, ale warstwa na powierzchni skory tez jest i swoje zadanie ma. ta warstewka jednak pewnie dosc szybko sie sciera. fotostabilnosc tu nie ma nic do rzeczy (ta mowi tylko, czy filtr traci swoje wlasciwosci pod wplywem promieni slonecznych).

o efektach pisalam przed chwilka, fajne ale krotkotrwale.. a w czasie uzywania stosowalam filtr 50+, raz wczesniej wspomniany Soltan, a raz dzieciecy Ambre - moga byc?

Napisane przez cloche

dodawanie olejku do kremu to dobry pomysl. a sprobowalas juz posmarowac sie na noc samym olejkiem? wbrew pozorom, odpowiednie (!) olejki uspokajaja gruczoly lojowe i przez to zmniejszaja przetluszczanie. u mnie niektore moze nie wchlaniaja sie od razu "do matu", ale rano po nocy z olejkiem cera jest matowa

sprobuje tylko na pierwszym miejscu w skladzie jest wit. C, a to podobno zapycha??

Napisane przez cloche

z make-upem to roznie bywa, moze cos z pudrowych by ewentualnie sprobowac? na pewno mniej beda przetluszczac... bazy the body shop nie znam niestety

a jakies konkretnie? mam bardzo niewielkie doswiadczenie z pudrami i innymi tapetami

i musze poczytac o tych micelarnych..

zanim wciele Wasze rady w zycie, chociaz czesciowo, to znowu napiszecie kilka stron pewnie i bede w kropce co dalej

[cloche]

szperrr, po tym opisie moge smialo stwierdzic, ze znalazlas dobry watek. masz cere tlusta, wrazliwa, odwodniona, kaprysna i w ogole. reagujesz luszczeniem na niektore kosmetyki - i nie mowimy tu o mikro-zluszczaniu (pozytywnym), ale o luszczeniu sie spowodowanym podraznieniem - te kosmetyki, ktore to powoduja, od razu ida do kosza lub do kolezanki
pytasz tez o te kapsulki z witamina c - silikonowa maska jest przy tym skladzie normalna. kapsulki zawieraja dosc sporo silikonow (na samym poczatku skladu). jesli cie ta powloczka nie "dusi" ani nie zapycha, to sie nie przejmuj. potraktuj to jako baze pod makijaz jak zauwazysz jakies niekorzystne dzialanie, to odstawisz. z silikonami trudno stwierdzic, czy zapchaja czy nie - kwestia indywidualna i jeszcze zalezy do od ich ilosci, innych skladnikow i w ogole czarna magia
skoro pharmacerisy ci srednie efekty dawaly, zostalabym przy effaclar k - ja go uzywam juz od... 2 lat? i nie mam zamiaru zamieniac stosuje nawet latem, co pare dni. oczywiscie na dzien filtr i jest gicior. efekt bedzie znikal po paru dniach, dlatego warto go stosowac regularnie na zmiane z czyms nawilzajacym. na mnie dziala on na tyle kojaco, ze trudno mi z nim przesadzic, bardzo ladnie wygladza. przy twojej kaprysnej cerze to juz jeden sukces, skoro ten kremik rowniez pozytywnie na nia dziala
co do tego pichtowego olejku - nigdy nie uzywalam. na pewno ma znaczenie, z czym sie go miesza. ja bym nie mieszala ani z parafina ani z petroleum - mnie potwornie zapychaja. do suchych miejsc parafina dobrej jakosci (dobrze oczyszczona) na pewno ma sens, tworzy powloczke ochronna, nie pozwala odparowac wodzie ze skory. pomaga tez przy gojeniu sie ran, taki plasterek i jest dobrym nosnikiem wielu substancji aktywnych. ale ja zostaje przy moim zdaniu - omijam parafine w kosmetykach do twarzy. ty byc moze powinnas omijac rowniez olejku pichtowego - widocznie cie podraznia.
niestety nie znam ani regenerista od olay ani expert lift od nivei. ale naprawde nie przejmuj sie tym, ze to niby przeciwzmarszczkowe i w ogole. ja ostatnio mialam probke vichy retinol + HA, o ten:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=29944
i jestem w lekkim szoku, co ten krem potrafi! nie mam zmarszczek, ale on ogolnie wygladzal koloryt i swietnie nadawal sie jako baza pod makijaz, do tego byl lekki i nic nie przetluszczal skory. nie oceniam go, bo po probce co ja tu moge, poza tym nie wiem, jak na zmarchy dziala, ale kupie mamie - ona po probce byla rowniez mile zaskoczona. opinie na KWC rowniez pochlebne, wiec zaryzykowac mozna. z kremow dla cer dojrzalych po prostu trzeba wybrac te, ktore nie sa zbyt natluszczajace. maja nawilzac i zawierac odpowiednie skladniki aktywne. i nie ma sie czego obawiac
a teraz przejdzmy do twojego pytania...

Napisane przez szperrr

(...)
A teraz mam jeszcze pytanko. Co sadzicie o emolientach typu Diprobase, Doublebase? Mam na mysli duze butle, nie kremy. Najczesciej uzywane przy egzemie i generalnie do suchej skory, ale czy to znaczy, ze sa tez dobre do takiej problemowej, przetluszczajcej sie skory? (sklad: chlorocresol, cetomacrogol, cetostearyl alcohol, liquid paraffin, white soft paraffin, phosphoric acid, sodium dihydrogen phosphate and purified water). Pytam, poniewaz mam kilka takich butli w domu i kusi mnie zeby sprobowac, ale juz sie boje siegac po nowosci..

niestety obawiam sie, ze to dosc zapychajacy sklad... pierwszych skladnikow nie znam, ale chyba to emolienty, tak jak cetostearyl alcohol. a potem parafinki - pisalam o nich wyzej. ale nie wszyscy na nie narzekaja. ja bym sie obawiala, ale w ramach prob doswiadczalnych moglabys sprobowac (upewnij sie jednak, ze przez jakies dwa tygodnie po probie nie masz wiekszych wyjsc - to w razie, gdyby jednak ta mieszanka cie zapchala ). nie nakladaj zbyt duzo, pare razy pod rzad na noc i powinnas juz wiedziec, czy ci sluzy czy nie

[Narc]

Napisane przez cloche

, ale przynajmniej w pore opamietalam sie z tym nawilzaniem...
[/FONT][/SIZE]

Co to oznacza? Że za mało nawilżałaś, czy właśnie za dużo ?

[cloche]

zanim wciele Wasze rady w zycie, chociaz czesciowo, to znowu napiszecie kilka stron pewnie i bede w kropce co dalej [/QUOTE]
nie znam tych filtrow, jakies linki? 50+ brzmi dobrze, nie balabym sie co pare dni zastosowac effaclara. a jesli pomaga, to jak najbardziej. jak podasz sklady filtrow, to ocenimy fotostabilnosc
o zapychajacym dzialaniu witaminy c nie wiem... chyba cos bylo, ze jak jej za duzo itp... ale jesli dodasz troche do kremu, to nie powinna to byc az taka przesada z reszta sprobowac mozna.
pudry - och, tyle tego... ja baaaardzo sobie cenie te:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3854
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24322
z tym ze shiseido lepiej matuje, clinique bardziej "podkladowo" sie zachowuje. oczywiscie nie sa to najtansze kosmetyki, na pewno mozna cos tanszego dobrego dostac, ja tylko zrezygnowalam z tanszych, bo czesto dostawalam po nich wysypki (nivea, l'oreal, max factor i inne, jeszcze tansze firmy).
a jesli chodzi o micele, to wybralabym cos z tych:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4702
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7984
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24685
(kolejnosc wg ocen na wizazu)


---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez Narc

Co to oznacza? Że za mało nawilżałaś, czy właśnie za dużo ?

kiedys stosowalam kremy raczej matujace... nawilzanie ignorowalam, przez co nabawilam sie cery odwodnionej. teraz (juz od chyba roku) nawilzam wiecej i jest lepiej

[szperrr]

cloche, no wlasnie ta wit.C niby silikonowa, ale calkiem fajnie sie sprawuje.. narazie nie bede wychwalac, bo jak pisalam uzywam dopiero od kilku dni (tfu tfu przez lewe ramie.. )

Wit. E podobno zapycha, zle napisalam , a to ona jest glownym skladnikiem.

Wlasnie nie wsyzstkie kremy do cery dojrzalej mi podeszly, L'oreal Revitalift okryl mnie warstwa tluszczu A ten ExpertLift Nivei jest wlasnie z HA

Filtry:
Soltan
i ten, tylko 50+ nie 30 (nie zauwazylam do tej pory, ze to Garnier)

Diprobase moze sobie narazie daruje...

Dzieki za linki poczytam pozniej

[Narc]

Napisane przez cloche

kiedys stosowalam kremy raczej matujace... nawilzanie ignorowalam, przez co nabawilam sie cery odwodnionej. teraz (juz od chyba roku) nawilzam wiecej i jest lepiej

Uf, bo już się bałam,że z nawilżeniem przesadziłaś No ja tak samo, odkąd nie uzywam tych badziewii drogeryjnych do tlustej cery to jest o niebo lepiej

[cloche]

Napisane przez szperrr

Filtry:
Soltan
i ten, tylko 50+ nie 30 (nie zauwazylam do tej pory, ze to Garnier)

ten soltan wyglada naprawde zachecajaco - szczegolnie patrzac na opinie na KWC filtr jest stabilny. garniery tez sa stabilne. niby filtry dla dzieci sa czesto dosc tlustawe i bielace przez zawartosc filtrow mineralnych, ale z opinni wyglada, ze ten taki nie jest - jesli ci podchodza te filtry, to nie masz co sie przejmowac. garnier nalezy do koncernu l'oreala, z ktorego sa tez firmy la roche posay czy vichy, maja calkiem porzadne filtry
nie wiem jak garnier, ale ten soltan zawiera tzw. parsol 1789 (wg INCI: Butyl methoxydibenzoylmethane), to ogolnie dobry filtr, tylko traci swoje wlasciwosci pod wplywem tlenu czy slonca wlasnie. jest on jednak stabilizowany innym filtrem, octocrylene w tym przypadku, przez co nie masz czym sie stresowac taka kombinacja wystepuje bardzo czesto w filtrach. ostatnio wyczytalam jednak, ze ten parsol 1789 bardzo nie lubi sie z innym parsolem, w INCI pod nazwa ethylhexyl methoxycinnamate, ktory to czesto wystepuje w podkladach, dlatego lepiej nie nakladac kolorowki z tym filtrem na tamten. podobno tez mineraly, talk i mika (glowne skladniki pudrow) oslabiaja dzialanie parsolu 1789, na ile i jak to nie wiem... ja chce wyprobowac kombinacje emulsja 50+ avene + clinique almost powder, ewentualnie sprobuje na emulsje moje mineraly, ale watpie, ze sie kiedykolwiek do nich przekonam - zbiera to sie tylko nawet nie w zmarszczkach, bo takowych nie mam, tylko tak sobie gdzie niegdzie, i splywa z twarzy potem... cholerstwo... jak juz sobie jakis puder mineralny znow kupie, to raczej wezme jakis pseudo-mineralny albo normalny sypki, o!

[201604211131]

Cloche, mam do ciebie pytanie.... powiedz mi co robię źle, bo wszystkie kosmetyki (poza nielicznymi wyjątkami, ale i tak używam ich inaczej niż są do zastosowania) mnie uczulają bądź zapychają. Moja cała cera oraz ciało jest swędzące z schodzącą skórą, jak się drapię to dostaję takich małych czerwonych plamek, poza tym mam cerę usianą pieprzykami i czerwonymi kropkami (to u nas rodzinne mam tak po mamie), cały czas mnie wszędzie swędzi, na głowie mam łupież cały czas razem z schodzącą skórą. Uczula mnie SLS i SLES, alkohol i niektóre ekstrakty (poza rumiankiem i aloesem co najciekawsze).
A używam tego do mycia:
Ziaja, Sopot Spa, Płyn micelarny
Ziaja, Nagietkowa, Tonik do twarzy
i tych kremów:
Lirene Dermoprogram, Family, Wodoodporna emulsja do opalania do skóry wrażliwej SPF 50+
Orion Pharma, Humektan (Krem nawilżający)
A na noc tego:
Avene, Diacneal, Treatment care for acne-prone skin smoothes skin surface (Krem - emulsja pielęgnacyjna do skóry tłustej i trądzikowej) - zostawiłam na zimę
La Roche Posay, Effaclar K - ostatnio odstawiłam

A ciało myję tym:
Yves Rocher, Les Plaisirs Nature, Bain Douche, Płyn do kąpieli i żel pod prysznic (różne rodzaje)
i tym
Ziaja, Maziajki, Mydło do kąpieli (różne rodzaje)
A to używam jako balsamu (na twarzy mnie zapchał:
Rossmann, Babydream, Natural, Gesichtscreme (Krem do twarzy)
To mam na różne okazje - sytuacje awaryjne:
Rossmann, Babydream, Natural, Calendulacreme (Krem pielęgnacyjny z nagietkiem)

Co tu jest źle? Nic mi z tego nie pasuje.

Szampon mam taki:
Yves Rocher, I Love My Planet, Shampooing Brillance, Szampon ekologiczny dla wszystkich rodzajów włosów
A odżywkę taką:
Ziaja, Plantica V, Odżywka Olej rycynowy (Włosy farbowane)
i maseczkę taką:
Pollena-Malwa, Studio Gloria, Maska do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych
i psikacza takiego:
Rossmann, Babydream, Lilliputz, Leichtkämm Spray (Spray ułatwiający rozczesywanie włosów)

Poza tym mam różne kremy do stóp (w razie co to mogę napisać jakie) i do rąk... prawie wszystko mi nie pasuje.
A zapycha mnie gliceryna, trójglicerydy i coś jeszcze na pewno. Na ciele tymczasem potrzebuję emolientów, bo skórę mam wysuszoną na wiór.
Co byś mi poleciła w zamian?