Kosmetyki M.A.C. cz.9

[neath]

Napisane przez virtual_reality

Dziewczyny gdzie kupujecie Maca, prócz Maca i Douglasa?

Ja właściwie tylko w Macu i D. Czasem na allegro można coś upolować, ale trzeba uważać.

[MissScareAll]

A ja ze szminek naklikałam w ciemno Faux, Sweet&Sour, Sushi Kiss i jeszcze korciło mnie Honeylove i Snob, ale się opanowałam i wezmę za opakowania. Do tego żółty sypki puder cc, konturówka Edge to edge i Subculture, korektor Prep+prime i pozostaje mi czekać na pieniążka i płacić

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

A, i polecam szminkę Make me gorgeous. Kto nie ma, niech kilka z douglasowym rabatem. Kolor wystrzałowy

[vine]

Napisane przez neath

Lustering powinna być dobrym wyborem Czytałam, że jej "dupem" jest Revlonowy Lip Butter Sweet Tart, który mam i wygląda bardzo dobrze.

Nie wytrzymałam i wczoraj pobiegłam do salonu przetestować Lustering, żeby w razie wpadki anulować zamówienie i złożyć jakieś inne Ale nie wymienię tego koloru na nic innego, jest cudny, taki arbuzowy i pięknie ożywia twarz

A Rebel zamierzam wziąć za opakowania, bo też się zakochałam w tym kolorze

A z innej beczki - złożyłam zamówienie na stronie MAC, które teoretycznie zostało wysłane w czwartek i do tej pory link do śledzenia przesyłki jest nieaktywny... Zdarzyły się Wam takie poślizgi? Bo byłam przekonana, że najpóźniej dziś paczkę dostanę, a tu nawet jeszcze nie ma jej w systemie

[pin3ska]

Napisane przez vine

Nie wytrzymałam i wczoraj pobiegłam do salonu przetestować Lustering, żeby w razie wpadki anulować zamówienie i złożyć jakieś inne Ale nie wymienię tego koloru na nic innego, jest cudny, taki arbuzowy i pięknie ożywia twarz

A Rebel zamierzam wziąć za opakowania, bo też się zakochałam w tym kolorze

A z innej beczki - złożyłam zamówienie na stronie MAC, które teoretycznie zostało wysłane w czwartek i do tej pory link do śledzenia przesyłki jest nieaktywny... Zdarzyły się Wam takie poślizgi? Bo byłam przekonana, że najpóźniej dziś paczkę dostanę, a tu nawet jeszcze nie ma jej w systemie

Paczki idą z Niemiec. Zamówienie będzie widoczne dopiero po przekroczeniu granicy

[vine]

Napisane przez pin3ska

Paczki idą z Niemiec. Zamówienie będzie widoczne dopiero po przekroczeniu granicy

Kurczę, ale i tak dziwnie, bo to już nie pierwsze moje zamówienie z MACa online i za każdym razem docierało do mnie szybciej :/ A ile przeciętnie czekasz na paczkę?

[pin3ska]

Napisane przez vine

Kurczę, ale i tak dziwnie, bo to już nie pierwsze moje zamówienie z MACa online i za każdym razem docierało do mnie szybciej :/ A ile przeciętnie czekasz na paczkę?

różnie, ale 3-5 dni roboczych (raczej czescie 3 niż 5)

[vine]

Napisane przez pin3ska

różnie, ale 3-5 dni roboczych (raczej czescie 3 niż 5)

Dziękuję za odpowiedź Nic to, pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość, co w przypadku czekania na kosmetyki MAC jest trudne, no ale co zrobić

[kicia555]

Napisane przez MissScareAll

A ja ze szminek naklikałam w ciemno Faux, Sweet&Sour, Sushi Kiss i jeszcze korciło mnie Honeylove i Snob, ale się opanowałam i wezmę za opakowania. Do tego żółty sypki puder cc, konturówka Edge to edge i Subculture, korektor Prep+prime i pozostaje mi czekać na pieniążka i płacić

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

A, i polecam szminkę Make me gorgeous. Kto nie ma, niech kilka z douglasowym rabatem. Kolor wystrzałowy

zaszalałaś

potwierdzam - MMG jest obłędna ! uwielbiam ją ..



a ja za B2M wzięłam Speed Dial i kolejną Sunny Seoul

[GretchenSp]

Mam podobny odcień do MMG z Chanel, może odrobinkę bardziej stonowany. Kupowałam w ciemno i sama byłam zaskoczona, jak bardzo mi przypasował.

[Vegetka]

Dziewczyny podpowiedzcie mi proszę czy stacjonarnie są dostępne paletki pomadek do ust te po 6 kolorów ? I czy mają też wszystkie pędzle, które są dostępne na stronie ?

[neath]

Napisane przez vine

Nie wytrzymałam i wczoraj pobiegłam do salonu przetestować Lustering, żeby w razie wpadki anulować zamówienie i złożyć jakieś inne Ale nie wymienię tego koloru na nic innego, jest cudny, taki arbuzowy i pięknie ożywia twarz

A Rebel zamierzam wziąć za opakowania, bo też się zakochałam w tym kolorze

Też dziś byłam w Macu i sprawdzałam szminki Myślę, że Lovelorn powinna mi dobrze służyć. FoF testowałam na ustach i jest super ale chyba dubluje mi się z Bourjoisowym Ping Pongiem hmm... Tak czy inaczej obiad przetrzymała i się nie odbija

Zmacałam też 9-tki i Teraz poszalałam w D., ale na pewno jedna paletka będzie moja.

Cienie z Disco Disco są obłędne 3 mi się spodobały bardzo, ale muszę pomyśleć czy będę używała. Nie chodzę w końcu na disco

Napisane przez Vegetka

Dziewczyny podpowiedzcie mi proszę czy stacjonarnie są dostępne paletki pomadek do ust te po 6 kolorów ? I czy mają też wszystkie pędzle, które są dostępne na stronie ?

Co do palet pomadek to nie wiem, ale pędzle powinni mieć wszystkie, chyba że się wyprzedadzą. Wtedy dopiero przy następnej dostawie powinny być. No i limitowane to loteria. Na stronie są - w sklepie nie i odwrotnie.

[Corii]

Napisane przez neath

Zmacałam też 9-tki i Teraz poszalałam w D., ale na pewno jedna paletka będzie moja.

Cienie z Disco Disco są obłędne 3 mi się spodobały bardzo, ale muszę pomyśleć czy będę używała. Nie chodzę w końcu na disco

Juz wystawili wszystko i sprzedaja?

[vine]

Napisane przez neath

Też dziś byłam w Macu i sprawdzałam szminki Myślę, że Lovelorn powinna mi dobrze służyć. FoF testowałam na ustach i jest super ale chyba dubluje mi się z Bourjoisowym Ping Pongiem hmm... Tak czy inaczej obiad przetrzymała i się nie odbija

Zmacałam też 9-tki i Teraz poszalałam w D., ale na pewno jedna paletka będzie moja.

Hahaha, jesteśmy bezbłędne jeśli chodzi o kolejność, nie ma co - najpierw kupują, a potem dopiero biegną sprawdzać, czy zakup w ogóle się nada

Tylko pech polega na tym, że przy okazji tego całego testowania wygrzebałam kolejne odcienie pomadek, które chciałabym mieć All Fired Up, Party Line, Rebel... Echh, jak kasa się już totalnie skończy, chyba będę zmuszona wcinać pomadki

FoF też uwielbiam, pięknie się prezentuje na ustach i bardzo przyciąga uwagę (w pozytywnym sensie) Lovelorn i ja to wielka miłość, powtarzałam już to wiele razy
A którąś z dziewiątek też będę chciała (pewnie Purple), ale to już wydatek na następną pensję albo jak wygram w totka

[earthpace]

Ja już dobiłam do takiej ilości szminek, że boję się, że niektórych nawet raz w roku nie użyję korci mnie ciągle Brave i Mehr, ale cała reszta zaczyna wpadać w kategorię "mam już coś podobnego"
Natomiast z Brave i Mehr jestem ostrożna, bo FP była zbyt szarawa/zgaszona (Cosmo jest dobra!) więc popróbuje najpierw coś w tych klimatach i się zastanowię... (może przejdzie mania kupowania )

[vine]

Napisane przez earthpace

Ja już dobiłam do takiej ilości szminek, że boję się, że niektórych nawet raz w roku nie użyję korci mnie ciągle Brave i Mehr, ale cała reszta zaczyna wpadać w kategorię "mam już coś podobnego"
Natomiast z Brave i Mehr jestem ostrożna, bo FP była zbyt szarawa/zgaszona (Cosmo jest dobra!) więc popróbuje najpierw coś w tych klimatach i się zastanowię... (może przejdzie mania kupowania )

Kurczę, mam wszystkie poza Cosmo właśnie, a szkoda, bo byłabym w stanie Ci coś doradzić/porównać je, a tak to niestety się nie przydam Plus mój typ urody toleruje bardziej zgaszone kolory niż takie jaskrawe, więc tym bardziej nie doradzę

A co do liczby szminek to ja z kolei dobiłam do takiego momentu, że zaczyna mi brakować opcji w gamie MAC, na które mogłabym się cieszyć np. w ramach Back2MAC (tzn. do niedawna, bo teraz odkryłam 3 wspomniane wyżej odcienie ). Ale jeśli chodzi o szminki (zwłaszcza MAC), jestem tak kompulsywna, że rzadko jestem w stanie doczekać, aż uzbieram opakowania na Back2MAC, tylko lecę kupić to, co wpadnie mi w oko, a potem na Back2MAC nie ma czego brać

[earthpace]

Napisane przez vine

Kurczę, mam wszystkie poza Cosmo właśnie, a szkoda, bo byłabym w stanie Ci coś doradzić/porównać je, a tak to niestety się nie przydam Plus mój typ urody toleruje bardziej zgaszone kolory niż takie jaskrawe, więc tym bardziej nie doradzę

A co do liczby szminek to ja z kolei dobiłam do takiego momentu, że zaczyna mi brakować opcji w gamie MAC, na które mogłabym się cieszyć np. w ramach Back2MAC (tzn. do niedawna, bo teraz odkryłam 3 wspomniane wyżej odcienie ). Ale jeśli chodzi o szminki (zwłaszcza MAC), jestem tak kompulsywna, że rzadko jestem w stanie doczekać, aż uzbieram opakowania na Back2MAC, tylko lecę kupić to, co wpadnie mi w oko, a potem na Back2MAC nie ma czego brać

Oj nieśmiało zgłoszę propozycję, abyś z Back2MAC brała prezenty dla innych opętanych MAC np. dla mnie

Bardzo mi się podoba Brave na bladolicych, taki brązowy róż (śliwkowy róż?), ale na mnie niestety będzie inaczej. Słyszałam, że Bourjois Tweed coś tam jest niezłym odpowiednikiem, może z tym spróbuje.

Myślałam właśnie, że intensywne szminki Ci pasują np. FoF, Rebel, Lustering

Ja jakiś czas temu nabyłam Relentlessly Red i generalnie ta szminka jest OK, ale mam wrażenie, że to ciepłe tony, bo lekko odcina się od karnacji. Gdzieś czytałam, że to chłodna szminka.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

A odchodząc od tematu lipstickowego, muszę stwierdzić po ok miesiącu codziennego używania Lightful C tinted Cream SPF 30 (light plus), że zakup był świetny. Używam codziennie i daje fajne wykończenie, nieźle się trzyma, nie świeci się, wyrównuje koloryt (trochę bieli przez filtry). Mam wrażenie, że poprawił mi stan skóry. Jedyny lekki minus (szczególnie przy suchych, odwodnionych skórach) - jak skóra ma gorszy dzień może być trochę tępy. Ja akurat nic negatywnego nie doświadczyłam, ale czasem odnoszę wrażenie przy odwodnionej skórze, że to troszkę za mało. Poza tym jest super wydajny, uzywam jakiejś kropli dziennie. No nie powiem, byłam sceptyczna a używam ostatnio tylko to, świetne rozwiązanie na lato kiedy nie mam ochoty się malować podkładami.

[vine]

Napisane przez earthpace

Oj nieśmiało zgłoszę propozycję, abyś z Back2MAC brała prezenty dla innych opętanych MAC np. dla mnie

Bardzo mi się podoba Brave na bladolicych, taki brązowy róż (śliwkowy róż?), ale na mnie niestety będzie inaczej. Słyszałam, że Bourjois Tweed coś tam jest niezłym odpowiednikiem, może z tym spróbuje.

Myślałam właśnie, że intensywne szminki Ci pasują np. FoF, Rebel, Lustering

Ja jakiś czas temu nabyłam Relentlessly Red i generalnie ta szminka jest OK, ale mam wrażenie, że to ciepłe tony, bo lekko odcina się od karnacji. Gdzieś czytałam, że to chłodna szminka.

Przykro mi, uzależnienie szminkowe jest za duże, zawsze coś tam nowego znajdę

A co do intensywnych szminek to akurat te wymienione przez Ciebie pasują mi odcieniami, ale poziomem intensywności już niekoniecznie Ale jako że same odcienie są gites, to w miarę udaje mi się je przemycić, nie ma jakiegoś dysonansu (prędzej przejdzie u mnie trochę za mocna fuksja czy chłodna śliwka niż już np. jakiś ciepły odcień, nawet jeśli jest delikatniejszy). Ale takie moje MOJE kolory, w których wszystko klika idealnie to Plumful, Sweetie, Syrup, Lovelorn itd. czyli jednak bardziej stonowane.

A Ty jesteś jakim typem, bo już oczywiście wyleciało mi z głowy? Bo jeśli tamte kolory, o których pisałyśmy, są zbyt zgaszone, myślałam np. o Fanfare, która jest kolorem codziennym, a jednocześnie ciekawym (ni to róż, ni to czerwień) i takim "żywym" Ale ona chyba w bardziej ciepłe tony wpada (oceniam po tym, że mi nie do końca z nią po drodze ), więc nie wiem, czy będzie ok. No i pytanie, czy w ogóle takiego koloru szukasz

Ja ogólnie muszę jak najszybciej wybrać się na tę analizę kolorystyczną, bo samozwańczo określiłam siebie mianem Chłodnego Lata, ale w sumie 100% pewności nie mam i chciałabym już móc z większą pewnością wybierać/skreślać kolory. Jednak nadal w przypadku wielu kolorów (zwłaszcza tych bledszych) mam wątpliwości, czy są ok, czy nie. Np. Pure Zen (kolor mi się szalenie podoba sam w sobie, ale mam wrażenie, że na mnie coś w nim nie gra), Japanese Maple (wygląda chyba gorzej niż Creme d'Nude, co jest dla mnie dość zaskakujące ) czy Hue (raz wydaje mi się dobranym odcieniem, a raz nie). A też chcę trochę pokombinować poza tą "swoją" strefą kolorystyczną, w końcu ileż można nosić Plumful?

[earthpace]

Napisane przez vine

Przykro mi, uzależnienie szminkowe jest za duże, zawsze coś tam nowego znajdę

A co do intensywnych szminek to akurat te wymienione przez Ciebie pasują mi odcieniami, ale poziomem intensywności już niekoniecznie Ale jako że same odcienie są gites, to w miarę udaje mi się je przemycić, nie ma jakiegoś dysonansu (prędzej przejdzie u mnie trochę za mocna fuksja czy chłodna śliwka niż już np. jakiś ciepły odcień, nawet jeśli jest delikatniejszy). Ale takie moje MOJE kolory, w których wszystko klika idealnie to Plumful, Sweetie, Syrup, Lovelorn itd. czyli jednak bardziej stonowane.

A Ty jesteś jakim typem, bo już oczywiście wyleciało mi z głowy? Bo jeśli tamte kolory, o których pisałyśmy, są zbyt zgaszone, myślałam np. o Fanfare, która jest kolorem codziennym, a jednocześnie ciekawym (ni to róż, ni to czerwień) i takim "żywym" Ale ona chyba w bardziej ciepłe tony wpada (oceniam po tym, że mi nie do końca z nią po drodze ), więc nie wiem, czy będzie ok. No i pytanie, czy w ogóle takiego koloru szukasz

Ja ogólnie muszę jak najszybciej wybrać się na tę analizę kolorystyczną, bo samozwańczo określiłam siebie mianem Chłodnego Lata, ale w sumie 100% pewności nie mam i chciałabym już móc z większą pewnością wybierać/skreślać kolory. Jednak nadal w przypadku wielu kolorów (zwłaszcza tych bledszych) mam wątpliwości, czy są ok, czy nie. Np. Pure Zen (kolor mi się szalenie podoba sam w sobie, ale mam wrażenie, że na mnie coś w nim nie gra), Japanese Maple (wygląda chyba gorzej niż Creme d'Nude, co jest dla mnie dość zaskakujące ) czy Hue (raz wydaje mi się dobranym odcieniem, a raz nie). A też chcę trochę pokombinować poza tą "swoją" strefą kolorystyczną, w końcu ileż można nosić Plumful?

Mam Fanfare, to bardzo ładny kolor, ale też bardzo delikatny nie zbyt zgaszony, bo pasuje, ale taki troche nude. Lubie go a Sea Sheer jeszcze bardziej No ale lepiej mi w intensywniejszych kolorach, ożywiają twarz. Dla mnie taką szminką dzienną jest Lustering albo Cockney, odpowiednie nasycenie koloru i można się pomalować bez lusterka gdyż to lustre. Też on On hold, Hot Tahiti, Plumful, Syrup. Cosmo jest też spoko.
Te szminki, które wypisałaś zgadzałyby się z Chłodnym Latem. Zwłaszcza ta nietolerancja na korale i ciepłe tony.
Chłodne lata mają sporo szminek z półki jasnych róży - kombinowałaś z nimi? Też Up the amp np.
Ja jestem czystą zimą. Z tym, że nawet w obrębie typu każdy ma jakieś swoje tendencje i swoje indywidualne lepsze/gorsze kolory

[vine]

Napisane przez earthpace

Mam Fanfare, to bardzo ładny kolor, ale też bardzo delikatny nie zbyt zgaszony, bo pasuje, ale taki troche nude. Lubie go a Sea Sheer jeszcze bardziej No ale lepiej mi w intensywniejszych kolorach, ożywiają twarz. Dla mnie taką szminką dzienną jest Lustering albo Cockney, odpowiednie nasycenie koloru i można się pomalować bez lusterka gdyż to lustre. Też on On hold, Hot Tahiti, Plumful, Syrup. Cosmo jest też spoko.
Te szminki, które wypisałaś zgadzałyby się z Chłodnym Latem. Zwłaszcza ta nietolerancja na korale i ciepłe tony.
Chłodne lata mają sporo szminek z półki jasnych róży - kombinowałaś z nimi? Też Up the amp np.
Ja jestem czystą zimą. Z tym, że nawet w obrębie typu każdy ma jakieś swoje tendencje i swoje indywidualne lepsze/gorsze kolory

Ja też lubię See Sheer, choć powinnam od niej uciekać, bo nie dość, że koral, to jeszcze odrobinę wpadający w pomarańczę Ale kolor cudo i jakoś o dziwo w miarę w nim wyglądam. Nie jakoś super dobrze, ale da się na ulicę wyjść Choć ciężko mi dobrać do tej pomadki makijaż, ale staję na głowie, żeby to zrobić

Kombinuję z przeróżnymi różami i różnie (nomen omen) to wychodzi Lovelorn bardzo bardzo, ale np. Creme Cup już sporo gorzej, muszę naprawdę starannie dobrać resztę makijażu, żeby to jakoś wyglądało, a przecież ona uchodzi za taką łatwą do noszenia szminkę. Angel wygląda na mnie okropnie. A przecież obydwie są chłodne. Chyba za bardzo zgaszone, za mało ożywiają twarz (tak zgaduję). Speed Dial np. bardzo dobrze wygląda u mnie. Czyli chyba musi być dość żywo, ale nie jaskrawo (profesjonalna opinia hehe). Up The Amp rzeczywiście mi pasuje, ale jakoś nie przepadam za takim czystym fioletem u siebie Pink Plaid to największa ilość chłodnego fioletu, który jestem w stanie przyjąć.

A jeśli u Ciebie Lustering to codzienna szminka to wow Nawet Fanfare to dla mnie może nie jakiś szał jaskrawości, ale wygląda u mnie dość żywo i wyraziście, codzienniak to to nie jest na pewno.
A Czysta Zima to super, fantastyczny typ urody Pozazdrościć! Ale nie wiem, czy bym kupowała Faux lub Brave - chyba faktycznie są zbyt zgaszone. No i najlepsze do jasnej karnacji, IMO. U mnie z kolei Faux wygląda świetnie, leży jak ulał.

[neath]

Napisane przez Corii

Juz wystawili wszystko i sprzedaja?

Niee, Macówki pokazały mi kolekcje spod lady Może już jutro będą sprzedawać, bo wszystko już mają ometkowane, ale najpewniej w środę. Co planujesz kupić?

Napisane przez vine

Hahaha, jesteśmy bezbłędne jeśli chodzi o kolejność, nie ma co - najpierw kupują, a potem dopiero biegną sprawdzać, czy zakup w ogóle się nada

Tylko pech polega na tym, że przy okazji tego całego testowania wygrzebałam kolejne odcienie pomadek, które chciałabym mieć All Fired Up, Party Line, Rebel... Echh, jak kasa się już totalnie skończy, chyba będę zmuszona wcinać pomadki

FoF też uwielbiam, pięknie się prezentuje na ustach i bardzo przyciąga uwagę (w pozytywnym sensie) Lovelorn i ja to wielka miłość, powtarzałam już to wiele razy
A którąś z dziewiątek też będę chciała (pewnie Purple), ale to już wydatek na następną pensję albo jak wygram w totka

Ważne, że kolory trafione chociaż Victoriany nie mam i tak już gdzie stestować, ale myślę że będzie ok.
All Fired Up też chcę, spodobały mi się retro maty - zwłaszcza to, jak się trzymają na ustach. Na bazie nie czuję wysuszenia, mam nadzieję, że bez też będzie ok.

Ja chcę Navy

Napisane przez earthpace

Bardzo mi się podoba Brave na bladolicych, taki brązowy róż (śliwkowy róż?), ale na mnie niestety będzie inaczej. Słyszałam, że Bourjois Tweed coś tam jest niezłym odpowiednikiem, może z tym spróbuje.

Myślałam właśnie, że intensywne szminki Ci pasują np. FoF, Rebel, Lustering

Ja jakiś czas temu nabyłam Relentlessly Red i generalnie ta szminka jest OK, ale mam wrażenie, że to ciepłe tony, bo lekko odcina się od karnacji. Gdzieś czytałam, że to chłodna szminka.

Mam Bourjois Rose Tweed i dla mnie jest zbyt zgaszona, średnio mi pasuje. Sprawia, że twarz wydaje się jakaś szarawa hmm... Muszę ją na jakąś jaskrawszą konturówkę nałożyć, może to coś da

TU Relentlesly Red wygląda jak matowa Impassioned i to mnie kusi, bo całkiem nieźle wyglądam w "odpowiedniku" RR - hibiskusowym Catrice. Dla jakiego typu to szminka?

[Corii]

Napisane przez neath

Niee, Macówki pokazały mi kolekcje spod lady Może już jutro będą sprzedawać, bo wszystko już mają ometkowane, ale najpewniej w środę. Co planujesz kupić?

A spoko, myslalam, ze juz wystawili i sprzedaja, bo mówily ze dopiero w srode sprzedaz rusza.
No Burgundy bym kciała I Le Disko 2-3 cienie
Akurat ten, co dzisiaj Kryska wstawiła - dziwne ze dała mu tak niska ocenę, bo ja go na oczach testowałam i był mega. No, ale ze ostatnimi czasy nie zgadzam sie wogóle z Kryskowymi opiniami, to już inksza inszosc Poza tym She Sparkless mi sie podobał i musze obmacac co jeszczse
A Ty co planujesz, jakie Le Disko wpadły Ci w oko?

[earthpace]

Ten Catrice wygląda bardziej jak Lustering niż RR. Na mnie RR jest czerwona z lekkim nawiązaniem do koralowego różu (chyba, jak ja mówię o kolorach to nie można mi wierzyć ). Jakbym miała typować to RR jest dla czystej wiosny. Impassioned też czysta wiosna, na zimie może być ok.

Rose Tweed zgaszona, ale Brave ok? Czyli rozumiem, że to jednak nie są dobre zamienniki i test Burżuły mi nic nie powie

Ja też lubię See Sheer, choć powinnam od niej uciekać, bo nie dość, że koral, to jeszcze odrobinę wpadający w pomarańczę Ale kolor cudo i jakoś o dziwo w miarę w nim wyglądam. Nie jakoś super dobrze, ale da się na ulicę wyjść Choć ciężko mi dobrać do tej pomadki makijaż, ale staję na głowie, żeby to zrobić

No właśnie na mnie See Sheer też wyglada naturalnie. Ona chyba ma chłodne tony

Kombinuję z przeróżnymi różami i różnie (nomen omen) to wychodzi Lovelorn bardzo bardzo, ale np. Creme Cup już sporo gorzej, muszę naprawdę starannie dobrać resztę makijażu, żeby to jakoś wyglądało, a przecież ona uchodzi za taką łatwą do noszenia szminkę. Angel wygląda na mnie okropnie. A przecież obydwie są chłodne. Chyba za bardzo zgaszone, za mało ożywiają twarz (tak zgaduję). Speed Dial np. bardzo dobrze wygląda u mnie. Czyli chyba musi być dość żywo, ale nie jaskrawo (profesjonalna opinia hehe). Up The Amp rzeczywiście mi pasuje, ale jakoś nie przepadam za takim czystym fioletem u siebie Pink Plaid to największa ilość chłodnego fioletu, który jestem w stanie przyjąć.

Creme Cup to trudny kolor. Podejrzewam, że świetny na jasnolicych na mnie z daleka wygląda harmonijnie czyli pasuje do karnacji i efekt jest fajny. Z bliska.. jako, że to cremesheen a ja mam dość mocno napigmentowane czerwienią i fioletem usta i ciemną karnację.. podoba mi się trochę mniej. Boje się zaczepić o tandetę i efekt "usta jaśniejsze od karnacji"

[neath]

Napisane przez Corii

A spoko, myslalam, ze juz wystawili i sprzedaja, bo mówily ze dopiero w srode sprzedaz rusza.
No Burgundy bym kciała I Le Disko 2-3 cienie
Akurat ten, co dzisiaj Kryska wstawiła - dziwne ze dała mu tak niska ocenę, bo ja go na oczach testowałam i był mega. No, ale ze ostatnimi czasy nie zgadzam sie wogóle z Kryskowymi opiniami, to już inksza inszosc Poza tym She Sparkless mi sie podobał i musze obmacac co jeszczse
A Ty co planujesz, jakie Le Disko wpadły Ci w oko?

Burgundy to zupełnie nie moja bajka
Z Le Disco wszystkie mi się spodobały. Na żywo wyglądają o wiele lepiej niż u Kryśki Aż szkoda, że tak mało imprezowa jestem ale tak na sobie to widziałabym She Sparkles, Last Dance i Try Me On. Myślę, że dałoby się je przemycić nawet na dzień. Muszę wpaść jeszcze do Maca i je na oczach przetestować.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez earthpace

Ten Catrice wygląda bardziej jak Lustering niż RR. Na mnie RR jest czerwona z lekkim nawiązaniem do koralowego różu (chyba, jak ja mówię o kolorach to nie można mi wierzyć ). Jakbym miała typować to RR jest dla czystej wiosny. Impassioned też czysta wiosna, na zimie może być ok.

Rose Tweed zgaszona, ale Brave ok? Czyli rozumiem, że to jednak nie są dobre zamienniki i test Burżuły mi nic nie powie

Creme Cup to trudny kolor. Podejrzewam, że świetny na jasnolicych na mnie z daleka wygląda harmonijnie czyli pasuje do karnacji i efekt jest fajny. Z bliska.. jako, że to cremesheen a ja mam dość mocno napigmentowane czerwienią i fioletem usta i ciemną karnację.. podoba mi się trochę mniej. Boje się zaczepić o tandetę i efekt "usta jaśniejsze od karnacji"

Wychodzi na to, że RR będę musiała sama spróbować U mnie może wyjść inaczej, bardziej jaskrawo, bo będzie się bardziej wybijać na bladej skórze. Z koralowych szminek, to ostatnio kupiłam L'orealową Glam Matte 508 Coral Denimista (nie polecam, jakość tragiczna wg mnie) i kolor jest bardzo ładny - jaskrawy różowawy koral. Tylko takie mi pasują. Dodatek pomarańczu psuje wszystko.

Brave nie testowałam ale jeśli Rose Tweed jest rzeczywiście odpowiednikiem, to nie będę nawet sprawdzać.

Ja lubię Creme Cup Może to nie jest w 100% mój kolor, bo mogłaby być troszkę chłodniejsza, ale wygląda dobrze.

[Corii]

Napisane przez neath

Burgundy to zupełnie nie moja bajka
Z Le Disco wszystkie mi się spodobały. Na żywo wyglądają o wiele lepiej niż u Kryśki Aż szkoda, że tak mało imprezowa jestem ale tak na sobie to widziałabym She Sparkles, Last Dance i Try Me On. Myślę, że dałoby się je przemycić nawet na dzień. Muszę wpaść jeszcze do Maca i je na oczach przetestować.

U mnie wszytskie paletki maja "moje" kolory
Moim zdaniem bez problemu da sie nosic je na codzien. Ja bym nosila na cienie zwykle Same raczej nie.

[neath]

Napisane przez Corii

U mnie wszytskie paletki maja "moje" kolory
Moim zdaniem bez problemu da sie nosic je na codzien. Ja bym nosila na cienie zwykle Same raczej nie.

U mnie na szczęście nie Tylko Navy i Purple, ale ją na razie odpuszczam ze wzgledu na Violetwink. Burgundy robiłaby mi pewnie "chore oko" jak Naked 3

Cieni z Le Disco też nie nosiłabym samych, raczej dla błysku na środku powieki, na dolnej lub w wewnętrznym kąciku (She Sparkles).

[kasiaj85]

Napisane przez earthpace

Creme Cup to trudny kolor. Podejrzewam, że świetny na jasnolicych na mnie z daleka wygląda harmonijnie czyli pasuje do karnacji i efekt jest fajny. Z bliska.. jako, że to cremesheen a ja mam dość mocno napigmentowane czerwienią i fioletem usta i ciemną karnację.. podoba mi się trochę mniej. Boje się zaczepić o tandetę i efekt "usta jaśniejsze od karnacji"

Creme cup to jedyna szminka jaką puściłam dalej. Jestem jasnolica jak to ładnie ujęłaś a mimo to wyglądałam w niej jak trup...

[Corii]

Napisane przez neath

U mnie na szczęście nie Tylko Navy i Purple, ale ją na razie odpuszczam ze wzgledu na Violetwink. Burgundy robiłaby mi pewnie "chore oko" jak Naked 3

Cieni z Le Disco też nie nosiłabym samych, raczej dla błysku na środku powieki, na dolnej lub w wewnętrznym kąciku (She Sparkles).

No cóz, ja cieniowo mam ciezkie skrzywienie i malo co macowego przepuszcze
Naked 3 nie robi mi chorego oka Ale wiem, ze niektórym nie pasuje. W moim przypadku chyba nie ma cienia, który by mi nie pasował, a nawet jak taki sie znajdzie, to go tak wpasowywuję, ze jest ok

No dokładnie tak Same to prześwity robią. A ten zolty wlasnie nalozylam na cienie z paletki Amber i było ekstra
Z drugiej strony pigmenty ze swiatecznej leza...także nie wiem czy jest sens porywac sie na to Le Disko

[neath]

Napisane przez Corii

No cóz, ja cieniowo mam ciezkie skrzywienie i malo co macowego przepuszcze
Naked 3 nie robi mi chorego oka Ale wiem, ze niektórym nie pasuje. W moim przypadku chyba nie ma cienia, który by mi nie pasował, a nawet jak taki sie znajdzie, to go tak wpasowywuję, ze jest ok

No dokładnie tak Same to prześwity robią. A ten zolty wlasnie nalozylam na cienie z paletki Amber i było ekstra
Z drugiej strony pigmenty ze swiatecznej leza...także nie wiem czy jest sens porywac sie na to Le Disko

U mnie miedzie, oliwki, khaki, ciepłe brązy i ciepłe różo-burgundy odpadają zupełnie. Najlepiej jak cienie są chłodne lub neutralne. Nie mam jedynie pewności do do takiego czystego, w miarę neutralnego złota.

Też nie mam pewności czy będę używać takich brokatowych cieni Chyba wolę szminki opłacić w D.

[vine]

Napisane przez neath

Ja lubię Creme Cup Może to nie jest w 100% mój kolor, bo mogłaby być troszkę chłodniejsza, ale wygląda dobrze.

Napisane przez kasiaj85

Creme cup to jedyna szminka jaką puściłam dalej. Jestem jasnolica jak to ładnie ujęłaś a mimo to wyglądałam w niej jak trup...

No i wychodzi na to, że ten mit na temat Creme Cup głoszący, że to taka szminka, która pasuje każdemu i do wszystkiego, upada Ja jestem bardzo blada, a u mnie też jakoś dziwnie wygląda - niby chłodna, czyli dobrze, odcień w sumie bardzo mój (może tylko trochę za bardzo cukierkowy, ale w normie), ale coś się gryzie z karnacją, nie umiem stwierdzić, co. Nawet Hue już chyba lepiej się prezentuje
A szkoda, bo kolor sam w sobie jest cudowny

[earthpace]

Napisane przez vine

No i wychodzi na to, że ten mit na temat Creme Cup głoszący, że to taka szminka, która pasuje każdemu i do wszystkiego, upada Ja jestem bardzo blada, a u mnie też jakoś dziwnie wygląda - niby chłodna, czyli dobrze, odcień w sumie bardzo mój (może tylko trochę za bardzo cukierkowy, ale w normie), ale coś się gryzie z karnacją, nie umiem stwierdzić, co. Nawet Hue już chyba lepiej się prezentuje
A szkoda, bo kolor sam w sobie jest cudowny

Pewnie nie ma szminki, która wygląda świetnie na wszystkich Chociaż niektórzy tak twierdzą co do Russian Red (wątpię w to). Jest kilka popularnych w Polsce odcieni, bo większość polek ma chłodne typy urody i np. taka Plumful mało komu nie pasuje, ale generalnie wszystko jest indywidualnie uwarunkowane